Napinacz pasa bezpieczeństwa to jeden z najważniejszych elementów systemu ochrony pasażerów – współdziałając z poduszką powietrzną, odpowiada za prawidłowe dociągnięcie pasa do ciała w ułamku sekundy przed wystrzałem airbaga. Jazda z usuniętym napinaczem jest skrajnie nieodpowiedzialna i niezgodna z przepisami – taki pojazd z automatu traci homologację oraz możliwość uzyskania pozytywnego wyniku przeglądu technicznego. Brak napinacza niweczy skuteczność działania poduszki: ryzyko wysunięcia się ciała spod pasa drastycznie wzrasta, wzrasta groźba poważnych urazów klatki piersiowej lub odcinka szyjnego kręgosłupa nawet przy niegroźnej kolizji. W sytuacji zderzenia, komputer samochodu wykrywa anomalię w obwodzie napinacza (obwód otwarty, niezgodność oporu elektrycznego – kod błędu SRS), czego skutkiem jest ciągła kontrolka airbag na desce i dezaktywacja systemu na czas wypadku. Współczesne samochody, by obejść taki problem, bywają „oszukiwane” przez podłączanie rezystorów czy emulatorów w miejsce napinacza – to jednak nieuprawniona modyfikacja i powód do unieważnienia homologacji pojazdu oraz gwarancji bezpieczeństwa. W razie kolizji lub wypadku z usuniętym napinaczem, zarówno ubezpieczyciel, jak i biegły rzeczoznawca mogą wstrzymać wypłatę odszkodowania lub uznać użytkownika za winnego narażenia siebie i pasażerów. Z perspektywy prawnej, użytkowanie takiego pojazdu grozi nie tylko mandatem i punktami karnymi, ale i konfiskatą dowodu rejestracyjnego. Bezwzględnie nie wolno jeździć bez sprawnego napinacza – jego wymiana to obowiązek po każdym wystrzale lub zarejestrowaniu błędu przez sterownik poduszek.