Pojawienie się błędu czujnika w systemach ADAS lub hamowania awaryjnego generuje nie tylko zapalenie kontrolki na desce rozdzielczej, ale także dezaktywację wybranych funkcji lub pojawienie się trybu awaryjnego. W teorii, niektóre błędy można „ominąć” poprzez przeprogramowanie modułu sterującego (kodowanie), polegające na usunięciu wpisu o danym sensorze albo podmianie kodowania na wartość „nieobecny” (opcja dostępna dla niektórych funkcji w autach, gdzie czujnik był opcjonalny). W praktyce – takie działanie jest niezgodne z przepisami drogowymi i wymogami homologacji. Producent przewiduje obecność wszystkich czujników dla pełnej sprawności systemu, a próba ominięcia błędu kodowaniem może prowadzić do unieważnienia gwarancji, odpowiedzialności karnej po wypadku oraz utraty ochrony ubezpieczeniowej. Kodowanie bywa stosowane przy retrofitach (np. po wymianie kierownicy lub modyfikacji konfiguracji auta importowanego), ale zawsze musi być zgodne z instrukcją producenta. Próba oszukania modułu – np. emulatorem czujnika – stwarza dodatkowe ryzyko: fałszywe dane przekazywane do systemów bezpieczeństwa mogą skutkować nieprawidłowymi reakcjami ADAS i błędami przy serwisowaniu pojazdu. W nowoczesnych autach opcja „wyłączenia” błędu dla systemów bezpieczeństwa jest zablokowana lub wymaga ingerencji w głębokie parametry oprogramowania, co praktycznie nie jest dostępne dla użytkownika końcowego. Prawidłowa droga usunięcia błędu to naprawa lub wymiana uszkodzonego czujnika oraz reset i ponowna kalibracja systemu.
Strona główna Systemy hamowania awaryjnego i asystenci jazdy Czy można ominąć błąd czujnika poprzez kodowanie