Czy można zamontować system Start-Stop w aucie bez niego?

Montaż systemu Start-Stop w samochodzie, który fabrycznie nie był w niego wyposażony, jest teoretycznie możliwy, ale w praktyce bardzo trudny, kosztowny i ryzykowny. System Start-Stop to nie tylko przycisk i oprogramowanie – to złożony układ, który integruje się z elektroniką silnika, układem ładowania, rozrusznikiem, alternatorem, czujnikami temperatury, położenia pedałów, stanu akumulatora, systemami bezpieczeństwa i komfortu. W autach fabrycznie wyposażonych w Start-Stop stosuje się specjalne akumulatory (AGM, EFB), wzmocnione rozruszniki, alternatory z funkcją rekuperacji oraz zaawansowane sterowniki zarządzające energią. Dołożenie systemu Start-Stop do samochodu bez tej funkcji wymagałoby wymiany wielu podzespołów: akumulatora, rozrusznika, alternatora, wiązek elektrycznych, czujników oraz aktualizacji lub wymiany sterownika silnika. Konieczne byłoby także przeprogramowanie systemów bezpieczeństwa, klimatyzacji, ogrzewania i komfortu, by prawidłowo współpracowały z nową funkcją. Na rynku dostępne są proste moduły, które wyłączają silnik po zatrzymaniu i uruchamiają go po naciśnięciu pedału sprzęgła lub hamulca. Jednak takie rozwiązania są bardzo prymitywne, nie współpracują z systemami bezpieczeństwa, mogą powodować błędy w komputerze pokładowym, a nawet prowadzić do uszkodzenia silnika, rozrusznika czy akumulatora. Montaż systemu Start-Stop w aucie bez tej funkcji jest nieopłacalny i niezalecany. Może prowadzić do utraty gwarancji, problemów z przeglądami technicznymi, a nawet do poważnych awarii. Producenci samochodów nie przewidują takiej modyfikacji i nie udzielają wsparcia technicznego w tym zakresie. Jeśli zależy nam na tej technologii, lepiej rozważyć zakup samochodu fabrycznie wyposażonego w Start-Stop, co zapewni pełną integrację, bezpieczeństwo i niezawodność działania.