Tak, można zatankować zły gaz, czyli LPG o niewłaściwym składzie, złej jakości lub zanieczyszczony, a konsekwencje takiego tankowania mogą być bardzo odczuwalne – zarówno dla silnika, jak i całej instalacji gazowej. Choć w Polsce obowiązują normy jakościowe dla LPG, to w praktyce jakość gazu potrafi się różnić w zależności od stacji – szczególnie tych mniejszych, nieznanych lub słabo kontrolowanych.
Najczęstszym problemem jest nieprawidłowy stosunek propanu do butanu. Zimą gaz powinien zawierać więcej propanu, który paruje w niższych temperaturach, a latem proporcja butanu może być wyższa. Jeśli zatankujesz gaz z dużą domieszką butanu zimą, może się okazać, że ciśnienie w zbiorniku spada tak nisko, że auto nie przełącza się na gaz lub zaczyna szarpać. Przy silnych mrozach silnik w ogóle może nie przejść na LPG mimo pełnego zbiornika.
Drugim typowym problemem jest zanieczyszczony gaz, który zawiera oleiste frakcje, parafinę, wodę lub cząstki stałe. Zatankowanie takiego paliwa może skutkować przytkaniem filtrów fazy ciekłej i lotnej, uszkodzeniem wtryskiwaczy gazowych, zabrudzeniem reduktora, a nawet ich trwałym zatarciem. Objawy pojawiają się szybko: szarpanie, nierówna praca silnika, gaśnięcie na jałowym i trudności z przełączeniem z benzyny na gaz. Z czasem może dojść do całkowitego unieruchomienia instalacji i konieczności kosztownej wymiany podzespołów.
Zdarza się także, że gaz ma nieodpowiednią wartość energetyczną, czyli mimo że wszystko działa poprawnie, auto traci moc, ma słabsze przyspieszenie i zaczyna więcej palić. To często oznacza, że tankowany LPG ma mniejszą ilość propanu, który odpowiada za kaloryczność. Kierowca zauważa, że zasięg na jednym zbiorniku znacznie się skrócił, mimo że jeździ w identycznych warunkach.
W skrajnych przypadkach złej jakości LPG może dojść do niestabilności spalania, czyli spalania stukowego lub nierównego zapłonu, co prowadzi do wypadania zapłonów, błędów w sterowniku silnika (check engine) i ryzyka uszkodzenia zaworów, gniazd zaworowych, sondy lambda lub katalizatora.
Jeśli zauważysz nagłą zmianę w pracy auta tuż po tankowaniu – np. silnik szarpie, przełącza się z powrotem na benzynę, pracuje głośniej albo traci moc – i nie dzieje się to z powodu awarii technicznej, bardzo prawdopodobne jest, że zatankowany gaz był złej jakości.
Co można wtedy zrobić? Przede wszystkim unikać tankowania na podejrzanych stacjach, a w razie problemów – opróżnić zbiornik do końca, zatankować na renomowanej stacji i ewentualnie wymienić filtry. Jeśli objawy nie ustępują, warto udać się do serwisu, który sprawdzi stan wtryskiwaczy, reduktora i mapę gazową.
Podsumowując – tak, można zatankować zły gaz, a skutki to: nierówna praca silnika, zwiększone spalanie, szarpanie, problemy z przełączeniem, a nawet uszkodzenie kluczowych elementów instalacji. Dlatego warto tankować tylko na sprawdzonych stacjach, a w razie podejrzenia zatankowania zanieczyszczonego LPG – jak najszybciej działać, zanim ucierpi silnik lub cały układ gazowy.