Myjnia automatyczna to szybki i wygodny sposób na umycie samochodu, szczególnie gdy brakuje czasu lub pogoda nie sprzyja ręcznemu czyszczeniu. Jednak od lat wokół tego rozwiązania krąży pytanie, które budzi kontrowersje wśród kierowców: czy korzystanie z myjni automatycznej może uszkodzić lakier? Odpowiedź brzmi: tak – choć nie zawsze i nie w każdej sytuacji. Wszystko zależy od rodzaju myjni, jej stanu technicznego, częstotliwości korzystania oraz kondycji samego lakieru.
Największym zagrożeniem dla powłoki lakierniczej są tradycyjne myjnie szczotkowe. Stosowane w nich szczotki – nawet jeśli wykonane są z miękkiego tworzywa – z czasem zbierają drobiny piasku, brudu i osadów z poprzednich samochodów. Podczas pracy obracają się z dużą prędkością i siłą, a zanieczyszczenia działają jak drobny papier ścierny. Skutkiem są mikrorysy, zmatowienia i tak zwane hologramy – czyli widoczne pod światło smugi i zawirowania, które psują efekt połysku. Choć na jasnych lakierach nie są one tak widoczne, na ciemnych kolorach – zwłaszcza czarnym i granatowym – potrafią całkowicie zniszczyć estetykę karoserii.
Nowsze myjnie automatyczne stosują tkaniny flisowe lub piankowe, które są delikatniejsze dla lakieru, ale nadal nie są w pełni bezpieczne – zwłaszcza jeśli nie są regularnie czyszczone i konserwowane. Zabrudzony materiał myjący działa podobnie jak szczotka – nawet jeśli jest bardziej miękki, to przy dużym zużyciu i nieprawidłowej pracy urządzenia może powodować uszkodzenia lakieru. Co więcej, nawet najlepiej zaprogramowana maszyna nie zastąpi ostrożności człowieka, a wszelkie luzy, złe ustawienie ramion czy niewłaściwe ciśnienie mogą zwiększyć ryzyko zarysowań lub uszkodzenia zewnętrznych elementów – np. anteny, lusterek czy ozdobnych listew.
Szkody mogą również wynikać z użycia zbyt agresywnych środków chemicznych stosowanych w niektórych myjniach. Silne preparaty do usuwania owadów, soli drogowej czy zabrudzeń mogą negatywnie wpływać na wosk lub powłokę ochronną, a przy dłuższym kontakcie – nawet na lakier bazowy. W starszych autach, które mają już za sobą wiele lat ekspozycji na słońce, sól i czynniki atmosferyczne, chemia o zbyt wysokim pH może prowadzić do miejscowego odbarwienia lub przyspieszenia procesów utleniania.
Niebezpieczne może być również suszenie auta gorącym powietrzem. Jeżeli dysze są zbyt blisko karoserii lub system nie działa precyzyjnie, powstające ciśnienie może spowodować odpryski na już osłabionym lakierze, a także naruszyć słabe punkty na zderzakach czy przy uszczelkach. Dodatkowo resztki wody, które nie zostaną dokładnie usunięte, mogą pozostawić ślady, zacieki lub plamy z minerałów, zwłaszcza w słoneczny dzień.
Nie oznacza to jednak, że każda wizyta w myjni automatycznej kończy się rysami. Jeśli myjnia jest nowoczesna, dobrze utrzymana, a kierowca korzysta z niej okazjonalnie – ryzyko poważnego uszkodzenia jest niewielkie. Jednak częste wizyty, zwłaszcza w starych myjniach szczotkowych, prowadzą do stopniowego pogarszania się stanu lakieru i przyspieszenia procesu jego matowienia.
Podsumowując – myjnia automatyczna może uszkodzić lakier, zwłaszcza jeśli korzysta z zużytych szczotek, agresywnej chemii lub nie jest odpowiednio serwisowana. Największym ryzykiem są mikrorysy i utrata połysku, szczególnie widoczne na ciemnych lakierach. Aby zminimalizować ryzyko, warto wybierać myjnie bezdotykowe, nowoczesne systemy z miękkimi materiałami lub postawić na mycie ręczne – zwłaszcza jeśli zależy nam na perfekcyjnym wyglądzie karoserii i długowieczności powłoki lakierniczej.
