Silnik, który tuż po porannym uruchomieniu pracuje nierówno, często staje się źródłem niepokoju dla kierowcy. Przez pierwsze kilkadziesiąt sekund auto może drżeć, tracić rytm, a niekiedy nawet delikatnie szarpać. Dla wielu osób taki objaw wydaje się typowy dla zimnych poranków i nie wzbudza większego niepokoju. Jednak jeśli sytuacja powtarza się regularnie i nie ustępuje po krótkim rozgrzaniu, warto zacząć szukać głębszej przyczyny. Jedną z mniej oczywistych, ale potencjalnie poważnych przyczyn może być zużycie wału korbowego.
Wał korbowy jest kluczowym elementem konstrukcyjnym silnika, odpowiedzialnym za przekształcanie ruchu posuwisto-zwrotnego tłoków na ruch obrotowy. To właśnie on przekazuje moment obrotowy do skrzyni biegów, a dalej do kół pojazdu. Choć sama jego budowa jest bardzo trwała i zaprojektowana z myślą o milionach obrotów, nie jest wolna od zużycia. Gdy dochodzi do nieprawidłowego smarowania, nadmiernych obciążeń lub błędów montażowych, wał może ulec wytarciu, skrzywieniu albo nadmiernemu luzowi w łożyskach głównych. Skutkiem takich zmian może być właśnie nierówna praca silnika – szczególnie widoczna na zimno.
Warto zrozumieć, dlaczego objaw ten pojawia się głównie w niskiej temperaturze. Po nocnym postoju olej silnikowy osiada, a jego gęstość rośnie, przez co krążenie środka smarnego jest utrudnione. Zużyty wał z większym luzem osiowym lub promieniowym nie ma wtedy odpowiedniego podparcia i zaczyna pracować niestabilnie. Może to powodować zaburzenia w pracy czujników położenia wału, przekłamania w synchronizacji zapłonu, a w konsekwencji drgania, falowanie obrotów czy szarpanie.
Doświadczeni mechanicy podkreślają, że objawy zużytego wału nie zawsze są jednoznaczne i bardzo często mylone są z problemami układu zapłonowego, wtryskowego lub dolotowego. Co więcej, na ciepłym silniku problem może zupełnie ustępować, ponieważ pod wpływem temperatury olej staje się rzadszy, luzy nieco się kompensują, a elektronika łatwiej radzi sobie z korekcją odchyleń. To wszystko sprawia, że wielu użytkowników przez długi czas ignoruje symptomy, które w rzeczywistości zwiastują poważniejszą awarię.
Diagnostyka zużytego wału wymaga doświadczenia i odpowiedniego sprzętu. Najczęściej wykonuje się pomiary luzów wału korbowego, kontroluje się stan panewek oraz ciśnienie oleju, które przy rozgrzanym silniku może zbyt szybko spadać. Niekiedy konieczne jest także demontowanie miski olejowej w celu oceny wizualnej panewek lub śladów tarcia. W skrajnych przypadkach, kiedy dojdzie do deformacji wału lub jego przemieszczenia, może dojść nawet do uszkodzenia bloku silnika.
Odpowiadając zatem na pytanie, czy nierówna praca silnika na zimno może być objawem zużycia wału, trzeba stwierdzić, że jak najbardziej tak. Choć nie jest to najczęstsza przyczyna tego typu objawów, nie można jej wykluczyć – zwłaszcza w pojazdach o dużym przebiegu, po ciężkiej eksploatacji lub z historią nieprawidłowej obsługi serwisowej. Regularna kontrola stanu technicznego jednostki napędowej, odpowiednie serwisowanie układu smarowania i szybka reakcja na pierwsze symptomy pozwalają uniknąć poważnych kosztów i uchronić silnik przed całkowitą awarią.