System Start-Stop został zaprojektowany z myślą o pracy w warunkach miejskich, gdzie częste zatrzymywanie się i ruszanie jest normą. Jednak wielu kierowców obawia się, że intensywna eksploatacja – zwłaszcza w korkach, podczas manewrowania czy na krótkich trasach – może prowadzić do szybszego zużycia lub nawet uszkodzenia systemu. W praktyce, nowoczesne układy Start-Stop są wyposażone w wzmocnione rozruszniki, akumulatory EFB lub AGM o zwiększonej liczbie cykli ładowania i rozładowania oraz zaawansowane algorytmy sterowania, które minimalizują ryzyko nadmiernego obciążenia podzespołów. System monitoruje szereg parametrów: temperaturę silnika, napięcie akumulatora, liczbę cykli rozruchu, stan czujników i warunki zewnętrzne. Jeśli komputer pokładowy wykryje, że liczba uruchomień silnika jest zbyt duża w krótkim czasie, może tymczasowo dezaktywować funkcję Start-Stop, by nie nadwyrężać rozrusznika i akumulatora. W praktyce oznacza to, że system sam chroni się przed uszkodzeniem – po kilku intensywnych cyklach wyłączania i uruchamiania silnika, funkcja Start-Stop zostaje wyłączona do momentu, aż warunki wrócą do normy. Jednak w starszych autach lub modelach z mniej zaawansowanym systemem, częste ruszanie może prowadzić do szybszego zużycia rozrusznika, akumulatora, przekaźników i czujników. Objawia się to trudnościami z rozruchem, spadkiem pojemności baterii, błędami w systemie i koniecznością częstszych napraw. Warto pamiętać, że regularna kontrola stanu akumulatora, rozrusznika i elektroniki, a także unikanie bardzo krótkich tras i nadmiernego obciążania systemu, to podstawa długiej i bezproblemowej eksploatacji Start-Stop.