Czy tuningowe auto jest bardziej awaryjne

Wielu kierowców rozważających modyfikacje swoich samochodów zadaje sobie pytanie, czy tuning nie spowoduje zwiększenia awaryjności pojazdu. To zrozumiała obawa, szczególnie że internet pełen jest historii o autach, które po zmianach szybko trafiały z powrotem do warsztatu. W rzeczywistości jednak odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna – tuning sam w sobie nie musi powodować większej awaryjności, ale nieodpowiednio przeprowadzony lub źle przemyślany może stać się źródłem wielu problemów.

Najczęstszą przyczyną wzrostu awaryjności tuningowanego auta jest ingerencja w jednostkę napędową bez pełnego zrozumienia jej ograniczeń. Chiptuning, montaż większej turbiny, zmiany w układzie dolotowym czy wydechowym – wszystkie te modyfikacje wpływają na to, jak silnik pracuje pod obciążeniem. Jeżeli nie zadba się o odpowiednie chłodzenie, trwałość osprzętu lub właściwe zestrojenie jednostki, można doprowadzić do przeciążenia elementów mechanicznych. Typowe skutki to szybsze zużycie sprzęgła, układu korbowo-tłokowego, wtryskiwaczy, a nawet samego bloku silnika.

Zawieszenie to kolejny obszar, który może być bardziej narażony na usterki po tuningu. Bardzo niskie prześwity, nieodpowiednia geometria lub stosowanie tanich zamienników powodują, że tuleje, sworznie i amortyzatory zużywają się szybciej. Niekiedy dochodzi również do awarii elementów napędu, takich jak półosie, które pracują pod nienaturalnym kątem i są przeciążone przez wyższy moment obrotowy lub inną charakterystykę pracy zawieszenia. Tego typu usterki zdarzają się zwłaszcza w autach z napędem na przód i mocno skręconymi kołami.

Zdarza się także, że tuning ingeruje w układ elektryczny pojazdu. Dodatkowe oświetlenie, rozbudowany system audio, zawieszenie pneumatyczne lub sterowanie funkcjami przez aplikacje mobilne – wszystko to obciąża instalację elektryczną, która w aucie seryjnym nie była przygotowana na takie obciążenia. Błędy popełnione przy podłączaniu zasilania, niedostateczne zabezpieczenie przewodów czy brak odpowiednich bezpieczników mogą prowadzić do przepaleń, zwarć, a nawet pożarów. Problem pojawia się zwłaszcza wtedy, gdy modyfikacje są wykonywane amatorsko, bez schematów i dokumentacji.

Tuning wizualny, choć mniej groźny mechanicznie, również potrafi wpłynąć na codzienną funkcjonalność auta. Zbyt niskie zderzaki, poszerzone nadkola czy przyciemnione lampy mogą powodować uszkodzenia przy parkowaniu, ograniczenie widoczności, a także kłopoty podczas kontroli drogowej. Do tego dochodzi problem z kompatybilnością niektórych elementów – felgi mogą ocierać o zaciski hamulcowe, maski z laminatu mogą nie domykać się poprawnie, a zderzaki mogą nie pasować do punktów mocowania.

Mimo wszystkich zagrożeń, nie należy zakładać, że każde auto po tuningu jest bardziej awaryjne. Wiele projektów powstaje z ogromną dbałością o szczegóły, na bazie wysokiej klasy komponentów i przy zaangażowaniu doświadczonych mechaników. Takie auta, mimo że zmodyfikowane, potrafią być nawet bardziej dopracowane niż seryjne egzemplarze, bo przeszły gruntowną rewizję i są regularnie serwisowane. Kluczem do niezawodności jest tutaj jakość wykonania i podejście właściciela.

Ostatecznie więc tuning nie musi czynić auta bardziej awaryjnym – ale nieumiejętny, przesadny lub wykonany na szybko z pewnością zwiększy ryzyko usterek. Tylko świadome podejście, dobre części i regularna kontrola stanu technicznego pozwolą cieszyć się tuningowanym autem bez obaw o każdą kolejną awarię.

Redakcja portalu Selected.pl
Jesteśmy zespołem pasjonatów motoryzacji, dziennikarzy i specjalistów technicznych, którzy każdego dnia tworzą rzetelne, praktyczne i unikalne treści dla kierowców. Naszym celem jest dostarczanie sprawdzonych porad, analiz usterek i inspiracji tuningowych - od eksploatacji codziennych aut po historie wyjątkowych projektów. Wierzymy, że wiedza techniczna może być przekazywana przystępnie i ciekawie, a motoryzacja to coś więcej niż tylko środki transportu - to styl życia. Sprawdź kanały social media: