Używanie emulatora AdBlue, czyli urządzenia elektronicznego symulującego obecność i prawidłowe działanie płynu AdBlue w systemie SCR, jest nie tylko nielegalne, ale może mieć poważne konsekwencje dla właściciela pojazdu, także w kontekście ubezpieczenia. Emulator pozwala na jazdę bez uzupełniania AdBlue, oszukując komputer pokładowy i układ SCR, przez co samochód nie spełnia norm emisji spalin wymaganych przez prawo. Montaż emulatora jest ingerencją w elektronikę pojazdu i stanowi naruszenie homologacji auta – w przypadku kontroli drogowej, przeglądu technicznego lub poważnej awarii może skutkować zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego, wysokimi karami finansowymi, a nawet odpowiedzialnością karną. Z punktu widzenia ubezpieczyciela, stosowanie emulatora AdBlue może być podstawą do odmowy wypłaty odszkodowania w razie szkody komunikacyjnej, zwłaszcza jeśli awaria lub wypadek był związany z nieprawidłowym działaniem układu wydechowego lub elektroniki. Ubezpieczyciel może uznać, że pojazd był użytkowany niezgodnie z przeznaczeniem i przepisami, co wyłącza odpowiedzialność polisy. Ponadto, montaż emulatora może skutkować utratą gwarancji producenta oraz problemami przy sprzedaży auta. Podsumowując, używanie emulatora AdBlue to ryzyko nie tylko prawne i techniczne, ale także finansowe – zarówno w kontekście napraw, jak i potencjalnych roszczeń ubezpieczeniowych. Najlepszym rozwiązaniem jest regularne uzupełnianie AdBlue i dbanie o sprawność układu SCR, zgodnie z zaleceniami producenta.