Czy używany samochód trzeba od razu serwisować po zakupie

0

Zakup używanego samochodu to zawsze pewna niewiadoma – nawet jeśli auto wygląda dobrze, jeździ sprawnie i pochodzi od zaufanego sprzedawcy, nie mamy nigdy stuprocentowej pewności, jak było eksploatowane, co naprawdę zostało w nim zrobione, a co tylko wpisano w ogłoszeniu lub książkę serwisową. Dlatego pierwsze dni po zakupie auta z drugiej ręki to idealny moment, by zadbać o jego faktyczny stan techniczny i wykonać niezbędny przegląd. Choć nie ma obowiązku prawnego, by serwisować samochód zaraz po zakupie, to w praktyce jest to jedna z najważniejszych rzeczy, jakie można zrobić, by uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek i mieć pełną kontrolę nad jego dalszą eksploatacją.

Pierwszym i absolutnie podstawowym krokiem jest wymiana oleju silnikowego i filtra oleju. Nawet jeśli sprzedający zapewnia, że wymiana była niedawno robiona, nie warto ufać na słowo – nowy właściciel nigdy nie ma pewności, jaki olej został użyty, w jakich warunkach auto jeździło i czy rzeczywiście filtr był zmieniony. Świeży, dobrany zgodnie z zaleceniami producenta olej to podstawa długiej i bezproblemowej pracy silnika. Przy tej okazji warto również wymienić filtr powietrza, filtr kabinowy oraz – w przypadku aut z silnikiem wysokoprężnym – filtr paliwa.

Kolejnym ważnym punktem jest kontrola lub wymiana paska rozrządu. To element, który w razie zerwania może doprowadzić do bardzo poważnych uszkodzeń silnika – zwłaszcza w jednostkach kolizyjnych. Jeśli nie ma stuprocentowej pewności, że rozrząd był wymieniany – brak faktury, wpisu w książce serwisowej lub realnego przebiegu – należy rozważyć jego profilaktyczną wymianę. Dotyczy to także pompy wody, jeśli jest napędzana paskiem rozrządu. W przypadku silników z łańcuchem zamiast paska warto zlecić kontrolę jego stanu i naciągu – szczególnie jeśli przy rozruchu słychać charakterystyczne grzechotanie.

Ważnym elementem pierwszego serwisu po zakupie powinny być też płyny eksploatacyjne. Warto sprawdzić lub wymienić płyn chłodniczy, płyn hamulcowy oraz – często pomijany – płyn w układzie wspomagania kierownicy. Płyny te z czasem tracą swoje właściwości ochronne i mogą prowadzić do korozji układów lub ich niewłaściwej pracy. Kontrola poziomu i stanu wszystkich cieczy pozwala nie tylko uniknąć usterek, ale też wykryć ewentualne wycieki.

Nie należy zapominać o układzie hamulcowym – po zakupie warto sprawdzić grubość tarcz i klocków, stan przewodów hamulcowych oraz skuteczność działania całego systemu. Nierzadko zdarza się, że używane auta mają zużyte klocki lub nierównomiernie pracujące zaciski, co wpływa na bezpieczeństwo. To samo dotyczy zawieszenia – nawet jeśli auto prowadzi się dobrze, wizyta na ścieżce diagnostycznej może ujawnić zużyte tuleje, luzy w sworzniach lub amortyzatory niespełniające swojej roli.

Kierowcy, którzy kupili samochód z instalacją gazową, powinni jak najszybciej odwiedzić warsztat specjalizujący się w LPG. Należy skontrolować szczelność, stan filtrów gazowych, ustawienia sterownika oraz termin ważności zbiornika. Instalacje gazowe są bezpieczne, ale tylko wtedy, gdy są prawidłowo serwisowane i wyregulowane.

Po zakupie warto też zlecić podstawową diagnostykę komputerową – nawet jeśli nie świeci się żadna kontrolka. Komputer pokładowy może przechowywać błędy, które zostały wcześniej skasowane, a które mogą świadczyć o problemach z czujnikami, układem zapłonowym, turbosprężarką czy EGR-em. To niewielki koszt, a pozwala zapobiec kosztownym awariom.

Podsumowując – serwis po zakupie używanego auta to nie obowiązek, ale rozsądna inwestycja w bezpieczeństwo, niezawodność i spokojną eksploatację. Wymiana oleju, filtrów, kontrola rozrządu, płynów, hamulców i zawieszenia to zestaw podstawowych czynności, które powinny być wykonane jak najszybciej. Im szybciej nowy właściciel je zrealizuje, tym mniejsze ryzyko nieprzyjemnych niespodzianek, a tym większa pewność, że auto posłuży długo i bezproblemowo.



ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj