Filtry sportowe to popularny dodatek wśród entuzjastów tuningu, którzy chcą poprawić osiągi swojego samochodu, zwiększyć przepływ powietrza i uzyskać bardziej rasowy dźwięk silnika. Jednak stosowanie filtrów sportowych w układzie smarowania, czyli zamiast standardowego filtra oleju, jest nie tylko niezalecane, ale wręcz niebezpieczne dla silnika. Filtr oleju ma za zadanie zatrzymywać wszelkie zanieczyszczenia, opiłki metalu, sadzę i inne drobiny, które powstają podczas pracy jednostki napędowej. Filtry sportowe, zaprojektowane głównie do filtrowania powietrza, mają zupełnie inną konstrukcję i przepuszczalność – ich zadaniem jest maksymalizacja przepływu, a nie skuteczność filtracji drobnych cząstek. Zastosowanie filtra sportowego w układzie smarowania prowadziłoby do przedostawania się zanieczyszczeń do wszystkich kluczowych elementów silnika, co skutkuje przyspieszonym zużyciem panewek, wału korbowego, wałków rozrządu, tłoków i innych precyzyjnych części. W skrajnych przypadkach może dojść do zatarcia silnika, uszkodzenia turbosprężarki czy powstawania opiłków metalu w oleju. Filtry sportowe nie są przystosowane do pracy pod ciśnieniem i w środowisku olejowym, dlatego mogą ulec uszkodzeniu, rozwarstwieniu lub nawet zatkaniu, co prowadzi do gwałtownego spadku ciśnienia oleju. Producenci samochodów i olejów silnikowych zalecają stosowanie wyłącznie filtrów oleju o parametrach zgodnych z wymaganiami danego silnika, spełniających normy jakościowe i testowanych pod kątem skuteczności filtracji. Stosowanie filtrów sportowych w układzie smarowania nie tylko nie przynosi żadnych korzyści, ale może prowadzić do bardzo kosztownych awarii i trwałego uszkodzenia jednostki napędowej. Jeśli zależy Ci na poprawie osiągów silnika, warto zainwestować w wysokiej jakości olej, regularną wymianę filtrów oraz tuning zgodny z zaleceniami producenta, a nie eksperymentować z nieprzystosowanymi do tego celu filtrami sportowymi.