Tak, inwestycja w wyciszenie nadkoli może być bardzo opłacalna – szczególnie w samochodach, w których dźwięki toczenia opon i uderzenia drobnych kamieni o nadkola są wyraźnie słyszalne w kabinie. Choć to jedna z mniej rzucających się w oczy modyfikacji, potrafi zauważalnie poprawić komfort akustyczny, zwłaszcza przy jeździe po drogach o chropowatej nawierzchni, szutrach lub w deszczu.
Nadkola, czyli przestrzenie pomiędzy oponami a nadwoziem, to obszary bardzo narażone na przenoszenie hałasu drogowego. Dźwięki powstające w wyniku kontaktu opony z nawierzchnią oraz uderzenia cząstek spod kół – żwiru, piasku, wody – łatwo rezonują w tych przestrzeniach i przenikają do kabiny przez blachę i wewnętrzne poszycia. W wielu samochodach – zwłaszcza tańszych lub starszych – nie zastosowano tam żadnego wygłuszenia poza cienką wykładziną lub tworzywem, dlatego nawet niewielka ingerencja może dać duży efekt.
Wyciszenie nadkoli wykonuje się najczęściej przy pomocy mat bitumicznych lub piankowych, które montuje się od strony wewnętrznej nadkola lub na plastikowych osłonach (tzw. fartuchach). Dobrze dobrany materiał pochłania drgania, tłumi odgłosy uderzeń kamieni i zmniejsza rezonans. Dodatkową zaletą jest to, że maty te często pełnią także rolę zabezpieczenia antykorozyjnego, ograniczając gromadzenie się wilgoci i brudu w miejscach newralgicznych.
Efekty zależą od rodzaju samochodu i zastosowanych materiałów, ale w wielu przypadkach można uzyskać zmniejszenie hałasu z kół o kilka decybeli, co realnie poprawia komfort jazdy przy prędkościach powyżej pięćdziesięciu kilometrów na godzinę. Wyciszenie nadkoli szczególnie dobrze uzupełnia się z cichymi oponami i dodatkowymi uszczelkami drzwi – razem tworzą spójną barierę przeciwko hałasowi z zewnątrz.
Warto pamiętać, że choć wyciszenie nadkoli nie zastąpi kompleksowego wygłuszenia całego auta, to jest stosunkowo tanie, szybkie w wykonaniu i skuteczne, zwłaszcza jeśli hałas spod kół jest dominującym źródłem nieprzyjemnych dźwięków. Tego typu modyfikację można wykonać zarówno w warsztacie zajmującym się car audio i detailingiem, jak i samodzielnie, przy odrobinie wprawy i ostrożności.
Podsumowując – warto inwestować w wyciszenie nadkoli, jeśli zależy Ci na cichszym wnętrzu, lepszym komforcie jazdy i mniejszym zmęczeniu przy dłuższych trasach. To jedna z najbardziej opłacalnych form wygłuszenia w relacji koszt–efekt, szczególnie w autach miejskich, kompaktach i samochodach bez fabrycznego pakietu wyciszającego.