Temat zakupu używanego kompresora do modyfikacji pojazdu wzbudza wiele kontrowersji wśród miłośników tuningu. Z jednej strony, używane kompresory są zauważalnie tańsze od nowych, a dobrze zachowane egzemplarze z demontażu fabrycznych aut mogą długo i skutecznie służyć w nowych zastosowaniach. Z drugiej jednak strony, nabycie kompresora o nieznanej historii eksploatacji wiąże się z wysokim ryzykiem – czynniki takie jak zużycie krzywek, szczelność uszczelek, kondycja łożysk czy ogólny stan wirnika są często niemożliwe do zweryfikowania przed montażem. Awaria kompresora prowadzi natomiast do poważnych problemów z silnikiem – od nierównej pracy, przez poważne wycieki oleju/wody, po szybką degradację całego układu doładowania. Warto zainwestować w używany kompresor tylko wtedy, gdy pochodzi od sprawdzonego dostawcy, wraz z dokumentacją serwisową i okresem gwarancji rozruchowej. Przed zakupem należy dokładnie obejrzeć element pod kątem luzów osiowych, stanu wirnika, testu szczelności (możliwie pod ciśnieniem), sprawdzić czy nie ma śladów zatarcia, opiłków metalu czy zużycia segmentów tłumiących. Dobrym rozwiązaniem jest zakup kompresora do regeneracji – specjalistyczne firmy wykonują docieranie, wymianę łożysk i uszczelnień, balansowanie wirnika. Montaż używanego kompresora powinien być połączony z monitoringiem parametrów pracy przez OBD i zachowaniem ostrożności w pierwszych setkach kilometrów. Podsumowując, zakup używanego kompresora jest uzasadniony w sytuacji ograniczonego budżetu i możliwości sprawdzenia źródła, ale nie zastąpi pewności i żywotności nowego lub fabrycznie regenerowanego produktu.