Regeneracja mechanizmu podnoszenia szyby to rozwiązanie, które w ostatnich latach zyskało na popularności dzięki dostępności części zamiennych i rosnącym kosztom nowych elementów. Czy opłaca się decydować na naprawę, zamiast kupować cały nowy zestaw? Wszystko zależy od stanu technicznego podzespołu i możliwości naprawczych. Najczęściej zużywa się linka stalowa, rolki plastikowe lub prowadnice, a także powiązane z nimi mocowania i zaczepy szyby. Jeżeli nie ma korozji czy deformacji prowadnic lub uszkodzenia podstawowych elementów konstrukcji, sama wymiana linek, rolek czy uchwytów mocujących jest zdecydowanie opłacalna – pozwala przywrócić pełną sprawność za ułamek kosztu nowego mechanizmu. Wielu mechaników i użytkowników korzysta z zestawów naprawczych (linki, rolki, osłony), które kosztują kilkadziesiąt złotych, podczas gdy nowy kompletny podnośnik może kosztować 200–800 zł lub więcej. Jednak jeżeli doszło do poważnego wyeksploatowania przekładni zębatej, deformacji prowadnicy lub pojawiła się korozja elementów metalowych, regeneracja nie przyniesie trwałego efektu – w takich sytuacjach lepiej wymienić mechanizm na nowy, szczególnie że nowoczesne podnośniki bywają nierozbieralne. Regeneracja ma duży sens w autach starszych, do których trudno zdobyć nowe części, lub tam, gdzie mechanizm działa płynnie, lecz potrzebuje nowej linki czy rolki. Sukces takiej naprawy zależy w dużym stopniu od precyzji montażu i użytych części; niewłaściwa instalacja może skutkować szybkim ponownym zużyciem.
