Zbyt niskie napięcie w instalacji elektrycznej samochodu to częsta przyczyna problemów z nowoczesnymi systemami wspomagania kierownicy, zwłaszcza w pojazdach wyposażonych w elektryczne lub elektrohydrauliczne wspomaganie. Układy te wymagają stabilnego i odpowiednio wysokiego napięcia, by silnik wspomagania, sterownik oraz czujniki mogły pracować prawidłowo. Gdy napięcie akumulatora spada poniżej wartości minimalnej (zwykle 11,5–12 V podczas pracy silnika), wspomaganie może działać z opóźnieniem, przerywać lub całkowicie się wyłączyć. Typowym objawem są zapalające się kontrolki wspomagania, ESP lub ABS, chwilowy zanik wspomagania podczas dużego obciążenia instalacji (np. włączenie świateł, ogrzewania tylnej szyby, wentylatora na maksymalnych obrotach). W skrajnych przypadkach zbyt niskie napięcie może doprowadzić do uszkodzenia elektroniki sterującej – sterownik wspomagania może się zawiesić, a silnik elektryczny ulec przegrzaniu lub spalić się przy próbie pracy na zbyt niskim napięciu. Długotrwała jazda z niedoładowanym akumulatorem lub uszkodzonym alternatorem powoduje, że wspomaganie działa raz lepiej, raz gorzej, a w końcu przestaje działać zupełnie. Niskie napięcie wpływa także na czujniki momentu i kąta skrętu, które mogą przekazywać błędne sygnały do sterownika. W przypadku wykrycia problemów z napięciem należy sprawdzić stan akumulatora, napięcie ładowania, połączenia masowe i przewody zasilające. Wymiana akumulatora lub naprawa alternatora zwykle przywraca prawidłowe działanie wspomagania. Ignorowanie niskiego napięcia prowadzi do kosztownych napraw elektroniki i ryzyka utraty kontroli nad pojazdem.
Strona główna Systemy wspomagania i komfortu Czy wspomaganie kierownicy może uszkodzić się przez zbyt niskie napięcie?