Wielu kierowców oraz pasażerów w upalne dni instynktownie ustawia klimatyzację samochodową na najniższą możliwą temperaturę, licząc na szybkie ochłodzenie wnętrza pojazdu. Choć rozwiązanie to wydaje się skuteczne i przynosi natychmiastową ulgę, w rzeczywistości może wiązać się z negatywnym wpływem na zdrowie. Zbyt niska temperatura nawiewu, szczególnie w połączeniu z wysoką temperaturą zewnętrzną i bezpośrednim kontaktem strumienia zimnego powietrza z ciałem, może prowadzić do szeregu dolegliwości, których wielu użytkowników pojazdów nie kojarzy bezpośrednio z pracującą klimatyzacją.
Jednym z najczęściej występujących skutków działania klimatyzacji ustawionej na zbyt niską temperaturę jest przeziębienie. Nagłe ochłodzenie organizmu, który jeszcze chwilę wcześniej znajdował się w nagrzanym wnętrzu lub wychodził z wysokiej temperatury na zewnątrz, osłabia naturalne mechanizmy obronne układu odpornościowego. Dochodzi wówczas do gwałtownego skurczu naczyń krwionośnych w błonach śluzowych nosa i gardła, co ułatwia wirusom i bakteriom rozwój stanu zapalnego. Katar, drapanie w gardle, kaszel, a nawet angina czy zapalenie zatok to typowe objawy, które mogą pojawić się po kilku godzinach od intensywnego korzystania z chłodnej klimatyzacji.
Innym problemem są dolegliwości związane z układem mięśniowym. Ustawienie nawiewu bezpośrednio na kark, szyję czy plecy, szczególnie przy bardzo niskiej temperaturze, może prowadzić do bolesnych skurczów mięśni oraz stanów zapalnych. Sztywność karku, bóle głowy, a nawet ograniczona ruchomość szyi po dłuższej podróży są najczęściej efektem niewłaściwego ustawienia kierunku nawiewu. Co więcej, schłodzone powietrze powoduje zmniejszenie elastyczności mięśni i więzadeł, co zwiększa ryzyko urazów przy nagłym ruchu po opuszczeniu pojazdu.
Zbyt niska temperatura nawiewu może również wywoływać podrażnienia oczu oraz błon śluzowych nosa i gardła. Suche, zimne powietrze obniża wilgotność powietrza wewnątrz kabiny, co skutkuje wysuszeniem spojówek, pieczeniem oczu oraz uczuciem „piasku pod powiekami”. U niektórych osób może dojść do nasilenia objawów alergicznych lub wystąpienia łzawienia i przekrwienia spojówek. Długotrwałe przebywanie w takim środowisku wpływa niekorzystnie również na jakość oddychania – szczególnie u osób z przewlekłymi chorobami dróg oddechowych.
Warto także zwrócić uwagę na ryzyko dla osób z chorobami serca i układu krążenia. Gwałtowna zmiana temperatury otoczenia, zwłaszcza przejście z rozgrzanego powietrza zewnętrznego do lodowato schłodzonego wnętrza samochodu, może wywołać skurcz naczyń krwionośnych, co z kolei prowadzi do wahań ciśnienia tętniczego. Może to stanowić zagrożenie dla osób starszych oraz tych, którzy cierpią na nadciśnienie lub chorobę wieńcową.
Z punktu widzenia komfortu jazdy oraz troski o zdrowie, specjaliści zalecają, by różnica temperatur pomiędzy wnętrzem pojazdu a otoczeniem nie przekraczała kilku stopni. Optymalnie, wnętrze samochodu powinno być chłodniejsze o około pięć do siedmiu stopni w porównaniu do temperatury na zewnątrz. Nawiew warto ustawić tak, aby nie był skierowany bezpośrednio na twarz czy kark, lecz raczej na szybę lub przestrzeń nad głowami pasażerów. Pomaga to w równomiernym rozprowadzaniu powietrza i unikaniu przeciągów.
Podsumowując, choć klimatyzacja samochodowa stanowi ogromne udogodnienie, jej niewłaściwe używanie – a zwłaszcza ustawianie nawiewu na skrajnie niską temperaturę – może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia. Rozsądne korzystanie z tego systemu, ustawienie umiarkowanej temperatury oraz kierunku nawiewu, a także regularne serwisowanie układu, pozwala cieszyć się komfortową i bezpieczną jazdą bez przykrych skutków ubocznych.
