Gniazdo zapalniczki samochodowej, choć na pozór wydaje się prostym i mało istotnym elementem instalacji elektrycznej, pełni bardzo ważną funkcję w dostarczaniu napięcia do wielu akcesoriów zasilanych z gniazda dwunastowoltowego. Współczesne samochody traktują je jako uniwersalne źródło prądu dla ładowarek, rejestratorów jazdy, przetwornic, a czasem nawet dla urządzeń diagnostycznych. Choć samo gniazdo jest zazwyczaj zabezpieczone osobnym bezpiecznikiem, jego zwarcie może w określonych okolicznościach prowadzić do znacznie poważniejszych konsekwencji – w tym błędów zapisywanych w pamięci sterownika silnika, czyli w jednostce ECU.
Wszystko zależy od budowy instalacji elektrycznej danego pojazdu oraz tego, czy obwód zasilający gniazdo zapalniczki jest w pełni odseparowany od innych układów, czy może dzieli z nimi wspólne punkty masowe, przekaźniki lub linie zasilające. W starszych autach obwody te były często prostsze i bardziej odporne na interferencje, natomiast we współczesnych pojazdach każda, nawet pozornie błaha anomalia, może powodować reakcję systemu diagnostycznego. Jeśli dochodzi do zwarcia w gnieździe – na przykład wskutek wciśnięcia przewodu z uszkodzoną wtyczką albo zalania wilgocią – bardzo często przepala się bezpiecznik. Jeżeli jednak dojdzie do nagłego spadku napięcia w trakcie zwarcia, skutki mogą być odczuwalne w całym układzie zasilania.
W nowoczesnych pojazdach z rozbudowaną architekturą elektryczną często zdarza się, że chwilowe spadki napięcia lub lokalne zakłócenia powodują uruchomienie procedury autodiagnostycznej. Jednostka ECU może wówczas zarejestrować błąd napięcia zasilającego, a także inne wtórne błędy, takie jak niewłaściwy odczyt z czujników lub przerwa w komunikacji z określonymi modułami. Błędy te bywają trudne do zidentyfikowania, ponieważ mogą pojawiać się sporadycznie – na przykład tylko wtedy, gdy użytkownik podłączy wadliwe urządzenie do gniazda lub gdy przewody ulegną przetarciu i zwarcie występuje okresowo.
Co istotne, niektóre pojazdy posiadają jedną linię zasilania dla kilku systemów niskonapięciowych. Zwarcie w zapalniczce może więc zakłócić działanie takich układów, jak radio, ekran multimedialny, ładowarka indukcyjna, a nawet podświetlenie przycisków. Gdy system uzna, że wystąpiło zbyt duże obciążenie lub nienaturalne spadki napięcia, może przełączyć niektóre moduły w tryb awaryjny. ECU w takich sytuacjach rejestruje informacje o błędach napięciowych i może – w ramach zabezpieczenia – ograniczyć niektóre funkcje pojazdu. Choć rzadko zdarza się, by zwarcie w zapalniczce wywołało trwałą awarię samego sterownika silnika, to jednak zarejestrowane błędy mogą mieć wpływ na jego dalsze działanie i mogą wywołać niepotrzebne kontrolek ostrzegawczych na desce rozdzielczej.
Częstym objawem związanym z opisanym problemem jest na przykład nagłe wyłączenie radia, resetowanie się systemów multimedialnych, chwilowy brak reakcji na przyciski klimatyzacji, a nawet samoczynne uruchomienie wentylatora chłodnicy w momencie rozruchu silnika. Dla niektórych marek samochodów typowe jest również zapisywanie błędów dotyczących zbyt niskiego napięcia zasilania czujników położenia wału korbowego lub przepływomierza. Choć w rzeczywistości sam czujnik działa poprawnie, a problem był chwilowy, błędy pozostają zapisane w pamięci ECU i mogą prowadzić do niepotrzebnych interwencji serwisowych.
Aby uniknąć takich komplikacji, warto regularnie kontrolować stan gniazda zapalniczki – zwłaszcza jeśli używamy go intensywnie. Trzeba unikać tanich akcesoriów o wątpliwej jakości, które mogą doprowadzić do zwarcia lub nadmiernego poboru prądu. Jeśli podejrzewamy, że gniazdo nie działa prawidłowo, najlepiej jest je rozmontować i sprawdzić zarówno stan przewodów, jak i samego styku. W razie potrzeby należy również wymienić bezpiecznik – ale tylko na taki sam, jaki zaleca producent. Wymiana na element o wyższym amperażu może skutkować przegrzewaniem się przewodów i poważniejszymi konsekwencjami, w tym możliwością uszkodzenia jednostki ECU lub innych czułych modułów sterujących.