Didier Theys to kierowca, którego nazwisko nie pojawia się często na pierwszych stronach gazet, ale który w świecie wyścigów długodystansowych i prototypów zbudował karierę godną najwyższego uznania. Belg o niezwykłej technicznej precyzji, ogromnej dyscyplinie i pasji do motorsportu, przez dekady był częścią najważniejszych zespołów na torach całego świata – od Daytony po Sebring i Le Mans. Jego droga pokazuje, że poza światłem reflektorów Formuły 1 istnieje świat nie mniej ekscytujący, a czasem jeszcze bardziej wymagający.
Urodzony w Brukseli, Didier Theys rozpoczął karierę w kartingu, by szybko przejść do wyścigów jednomiejscowych. Jako młody zawodnik startował w Formule Ford, a następnie w Formule 2 i Formule 3000, gdzie ścigał się z takimi rywalami jak Ivan Capelli czy Johnny Dumfries. Choć miał potencjał na Formułę 1, nie udało mu się zdobyć miejsca w żadnym z zespołów. Zamiast tego obrał inną drogę – wyścigi długodystansowe, które stały się jego prawdziwą domeną.
Największe sukcesy odnosił w Stanach Zjednoczonych, gdzie ścigał się w serii IMSA oraz w amerykańskiej wersji wyścigów prototypów. W barwach takich zespołów jak Doran Racing czy Champion Racing, Theys był jednym z najbardziej skutecznych kierowców swojej epoki. Wygrał wyścig dwudziestoczterogodzinny w Daytonie, triumfował w Sebring, a także wielokrotnie stawał na podium w Le Mans, gdzie ścigał się m.in. dla Ferrari, Panoz i Dallary.
Styl jazdy Theysa charakteryzowała ogromna precyzja. Nie był kierowcą spektakularnym w klasycznym rozumieniu – nie szukał widowiskowych manewrów, ale raczej perfekcji w każdym okrążeniu. W wyścigach trwających dziesiątki godzin był idealnym partnerem – równy, niezawodny i doskonale czytający warunki. Dla inżynierów był skarbem – potrafił wnikliwie opisywać zachowanie samochodu i uczestniczyć aktywnie w jego rozwoju.
Choć jego kariera w Europie nie rozwinęła się tak, jak wielu oczekiwało, w Ameryce stał się postacią cenioną i rozpoznawalną. Po zakończeniu kariery wyścigowej zajął się szkoleniem młodych kierowców i do dziś pozostaje aktywnym promotorem motorsportu w Belgii. Dla wielu jest cichym bohaterem – kimś, kto nigdy nie zabiegał o sławę, ale konsekwentnie pracował na swoje sukcesy.
Didier Theys to przykład zawodnika, który zbudował karierę z dala od zgiełku Formuły 1, ale zyskał szacunek dzięki profesjonalizmowi i oddaniu wyścigom. Jego nazwisko zna każdy, kto śledzi historię Le Mans, Daytony i Sebring, a jego wkład w rozwój motorsportu pozostaje nieoceniony.