Manżeta przegubu, choć z pozoru jest tylko elastycznym gumowym elementem, pełni kluczową rolę w ochronie całego przegubu przed czynnikami zewnętrznymi. Ma za zadanie szczelnie zabezpieczyć smar znajdujący się wewnątrz, a jednocześnie umożliwić przegubowi swobodną pracę podczas jazdy – zarówno przy skrętach, jak i przy wychyleniach zawieszenia. Teoretycznie, jeśli manżeta została prawidłowo założona, odpowiednio zaciśnięta i pochodzi od sprawdzonego producenta, powinna bez problemu wytrzymać przez długi czas. W praktyce jednak wielu kierowców spotyka się z sytuacją, w której nowa manżeta pęka po kilku tygodniach lub miesiącach użytkowania. Dlaczego tak się dzieje?
Jedną z najczęstszych przyczyn jest niewłaściwy dobór manżety do konkretnego modelu pojazdu. Nawet jeśli średnice końcówek się zgadzają, a długość wydaje się odpowiednia, to kąt pracy manżety może nie odpowiadać zakresowi ruchu zawieszenia w danym aucie. W takim przypadku, przy dużych skrętach kół lub mocnym wychyleniu amortyzatora, manżeta jest rozciągana poza swój bezpieczny zakres, co prowadzi do jej stopniowego osłabienia i w końcu do pęknięcia.
Kolejnym powodem jest jakość samego materiału, z którego wykonano manżetę. Na rynku dostępne są produkty wykonane zarówno z trwałych mieszanek gumowych odpornych na oleje, smary i wysokie temperatury, jak i z tanich zamienników, które nie wytrzymują kontaktu z solą drogową czy intensywnym promieniowaniem UV. Jeśli manżeta nie została wykonana z materiału odpornego na warunki panujące w komorze silnika i w nadkolach, nawet prawidłowy montaż nie uratuje jej przed szybką degradacją.
Nie bez znaczenia jest też sposób eksploatacji pojazdu. Jeśli auto często porusza się po drogach z dużymi nierównościami, przejeżdża przez wysokie progi zwalniające lub jest intensywnie eksploatowane w zakrętach, przeguby i manżety pracują w skrajnych zakresach ruchu znacznie częściej niż w normalnych warunkach. Nawet jeśli montaż był wykonany perfekcyjnie, ciągłe zginanie i rozciąganie manżety może doprowadzić do mikropęknięć materiału, które z czasem przeradzają się w rozdarcie.
Nie można też pominąć wpływu niewłaściwego smaru. Zastosowanie niewłaściwego środka smarnego – zbyt agresywnego chemicznie lub źle dobranego do przegubu – może uszkodzić manżetę od wewnątrz. Niektóre smary zawierają dodatki, które wchodzą w reakcję z tanimi mieszankami gumy, osłabiając ich strukturę molekularną i przyspieszając proces starzenia. W efekcie manżeta, mimo że nowa i dobrze zamontowana, zaczyna parcieć, traci elastyczność i w końcu pęka.
Innym możliwym źródłem problemu są błędy przy samym montażu, które nie są widoczne gołym okiem. Zbyt mocne naciągnięcie opasek zaciskowych, przesunięcie manżety względem przegubu czy pozostawienie ostrych krawędzi na piastach lub półosiach mogą doprowadzić do mechanicznego uszkodzenia materiału już w trakcie jazdy. Takie mikrouszkodzenia potrafią się ujawnić dopiero po pewnym czasie, kiedy guma zaczyna pracować pod obciążeniem i rozciąganiem.
Wreszcie, warto wspomnieć o wpływie temperatury. W zimie manżeta narażona jest na sztywność materiału i zmniejszoną elastyczność, a jeśli zostanie poddana dynamicznemu rozciąganiu w mrozie, może łatwiej pęknąć. Z kolei w lecie, przy dużym nagrzaniu komory silnika, materiał może zmięknąć i stracić swoje pierwotne właściwości.
Podsumowując, nawet idealnie założona manżeta może ulec pęknięciu, jeśli materiał nie spełnia odpowiednich standardów, jeśli nie została dobrana zgodnie z przeznaczeniem, lub jeśli warunki użytkowania są zbyt ekstremalne. Aby uniknąć problemów, warto wybierać manżety renomowanych producentów, stosować odpowiedni smar i dokładnie analizować zakres pracy zawieszenia oraz przegubu przed montażem.