Fiat Punto MK2

0

Fiat Punto MK2 w wersji przedliftowej z 2000 roku, czyli jeszcze z samych początków produkcji tej generacji, to dla Błażeja coś znacznie więcej niż zwykły miejski samochód. Choć początkowo miał służyć jedynie do dalszej nauki jazdy, kupiony przez mamę jako prezent, z czasem przeszedł kompletną przemianę. To właśnie na takim egzemplarzu Błażej stawiał pierwsze kroki za kierownicą pod okiem znajomego, Jacka, jeszcze zanim trafił na kurs prawa jazdy. Choć z początku planował sprzedać auto po kilku miesiącach i rozglądał się już za Hondą Prelude piątej generacji, coś się zmieniło. Zaczął od wizualnych zabiegów – pomalowane zaciski, karbonowe lusterka, dolot z rurek PCV – i wtedy poznał Adriana, który otworzył mu oczy na potencjał drzemiący w silniku 1.2 8V.

Wszystko, co zrobił w tym aucie, było jego autorskim pomysłem – bez kopiowania i bez patrzenia na inne projekty. Chciał mieć coś unikalnego, co pokaże, że nawet z miejskiego samochodu klasy ekonomicznej można stworzyć coś, co przyciąga uwagę, budzi emocje i wzbudza ciekawość na zlotach, TikToku czy Facebooku. Cały projekt narodził się spontanicznie, ale rozwinął się w kierunku, który zaskoczył samego właściciela.

Pod maską nadal znajduje się ten sam silnik 1.2 8V o mocy 60 KM, ale w zupełnie nowej odsłonie. Zamontowana została turbosprężarka VVP14 z silnika 2.0 HDI, wałek rozrządu z Pandy 4×4, odprężony silnik na przekładce 2 mm, zmodyfikowane kolektory i dolot z modelu CNG, wtryski 260 cc, układ dolotowy 60 mm, chłodnica oleju, oli catch tank i duży intercooler od Turboworks. Zarządzaniem całością zajmuje się Ecumaster DET3, a wydech o średnicy 2 cali kończy się tłumikiem Apexi 3.5 cala typu Mugen. Obecnie auto doładowuje się powyżej jednego bara, co pozwala celować w moce w okolicach 130–150 KM przy masie zaledwie 950 kg. Sprzęgło pochodzi z Fiata 1.4, tarcze hamulcowe to nacinane Brembo, a zawieszenie oparte jest na gwincie firmy FK, w planach jest jednak przesiadka na air ride. Cała karoseria została dodatkowo wzmocniona i obspawana.

We wnętrzu przeprowadzono pełną konwersję kolorystyczną na czarny – czarne boczki, słupki, podsufitka i konsola. Fotele zostały wymienione na półkubełki z Alfy 147, a całe wnętrze dopełnia żółta klatka bezpieczeństwa oraz car audio o mocy ponad 800 RMS – tyle, żeby było czuć bas. Na zewnątrz auto nosi pełny pakiet Abarth Zender z dodatkami, w tym wlotami powietrza z Focusa RS na masce, tylnym dyfuzorem, czarnymi szybami, naklejkami z eventów oraz naklejkami na tylnej szybie. Całość stoi na felgach 16-calowych o szerokości 8J w stylu OZ Superturismo i oponach 175/50 MaxGrip, które według właściciela zaskakująco dobrze kleją.

W elektronice zamontowano szereg zegarów – doładowanie turbo, temperatura wody za termostatem, temperatura oleju oraz EGT – wszystko sterowane przez Ecumastera DET3. Z tyłu znajdują się customowe lampy full LED, które według Błażeja są prawdopodobnie pierwszymi w Europie do wersji 3-drzwiowej Punto wykonanymi według indywidualnego projektu. Przód to z kolei dzieło WML Lights Mariusza Chyczewskiego – soczewki BiLED, projektory oczu w światłach przeciwmgielnych, hexy RGB i czarne wnętrza reflektorów.

Wrażenia z jazdy? Jak sam mówi – jest świetnie. Auto budzi uśmiech, prowadzi się dobrze nawet na gwincie i zapewnia frajdę z jazdy, której nie da się porównać z seryjnym stanem. Od tego roku nie jest już użytkowane na co dzień – wyjeżdża tylko w ciepłe dni na spoty, zloty i weekendowe przejażdżki. Różnica względem serii to przede wszystkim moc, dźwięk i doznania z jazdy – auto potrafi zmielić opony aż do trzeciego biegu.

Podczas budowy pojawiło się mnóstwo trudności – niedopasowane części, problemy z montażem i dostępnością. Sporo komponentów trzeba było zdobywać z drugiej ręki. Projekt jest obecnie na około 70% i choć wizualnie zbliża się do finału, to Błażej nie mówi ostatniego słowa – jak sam twierdzi, projekty nigdy nie są skończone w stu procentach.

Dla tych, którzy chcieliby iść podobną drogą, ma prostą radę – nie oszczędzać i nie słuchać tych, którzy nie mają pojęcia o temacie. Wśród firm i osób, które szczególnie poleca, są Z.P.H. Doris Zbigniew Ząbecki, od którego kupuje części eksploatacyjne, Profituning – dostawca pomp paliwa, przewodów i osprzętu tuningowego, Mechanika Pojazdowa Bartosz Skowroński – kuzyn i główny mechanik projektu, WML Lights Mariusz Chyczewski – autor oświetlenia i ogromne wsparcie techniczne oraz Przemysław Kujtkowski odpowiedzialny za wykonanie wiązki silnikowej.



ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj