Ford Fiesta z 1999 roku to niepozorny miejski hatchback, który w rękach Daniela stał się unikalnym projektem na polskiej scenie tuningowej. Auto, odziedziczone jako 9-letnie z przebiegiem zaledwie 4000 km, od początku było traktowane ze szczególną dbałością. W pierwszych latach użytkowania służyło jako codzienny środek transportu, ale już wtedy zaczęły pojawiać się pierwsze modyfikacje, które z czasem przekształciły Fiestę w prawdziwą perełkę w stylu stance.
W czasach, gdy Daniel zaczynał swoją przygodę z tuningiem, internet nie był jeszcze tak rozwinięty, a źródła inspiracji były mocno ograniczone. Głównym bodźcem do zmian były filmy z serii „Fast & Furious”, które rozpalały wyobraźnię młodych miłośników motoryzacji. Fiesta miała wyróżniać się z tłumu, dlatego każda kolejna modyfikacja była starannie przemyślana i dopasowana do indywidualnej wizji właściciela. Projekt od początku ewoluował w kierunku stance, choć nie wykluczone, że w przyszłości może pójść w nieco innym kierunku.
Pod maską Fiesty nadal znajduje się oryginalny silnik 1.3 EFI, który zasłynął ze swojej trwałości i prostej konstrukcji. Wprowadzono jednak kilka usprawnień, które poprawiają jego pracę. Układ dolotowy został zmodyfikowany poprzez zastosowanie większej przepustnicy oraz filtra stożkowego z dodatkowym dolotem zimnego powietrza. Wydech otrzymał większą średnicę, a końcowa sekcja jest teraz przelotowa, co poprawiło dźwięk jednostki napędowej.
Jedną z kluczowych zmian, które wpłynęły na charakter auta, było zamontowanie zawieszenia gwintowanego AP. Dzięki modyfikacjom poduszek, poliuretanom i odpowiedniemu dostrojeniu udało się osiągnąć perfekcyjny stance, łączący świetny wygląd z możliwością użytkowania samochodu na co dzień.
Niewątpliwym wyróżnikiem tego projektu jest niezwykle rzadki pakiet stylistyczny MS Design Snoopy Style. Jego skompletowanie było sporym wyzwaniem – każdy element pochodzi z innego kraju, a ceny tych części często przewyższają wartość seryjnej Fiesty. Na nadwoziu nie wprowadzono zmian kolorystycznych – Fiesta zachowała oryginalny lakier w odcieniu Pepper Red.
Felgi to legendarny model Tomason TN1 w rozmiarze 17 cali i szerokości 8J, na które naciągnięto opony o parametrach 185/35 R17. Wnętrze auta również przeszło kilka zmian – standardowe fotele zastąpiono kubełkowymi, a ich system montażowy został obniżony, aby poprawić pozycję za kierownicą.
Daniel zadbał o to, aby Fiesta wyróżniała się również pod względem oświetlenia. Całe auto otrzymało nowoczesne źródła LED, a wnętrze dodatkowo wyposażono w efektowne podświetlenie. Przednie lampy zostały poddane gruntownej modyfikacji – teraz ich pracę można kontrolować za pomocą aplikacji w telefonie, zmieniając kolor i tryby świecenia. Tylne lampy to rzadki, fabryczny produkt Forda przeznaczony na rynek brytyjski.
Tarcze zegarów zostały zastąpione przez indiglo, które nadają wnętrzu unikalnego stylu. Na słupku kierowcy zamontowano dodatkowy wskaźnik ładowania akumulatora, który pomaga kontrolować rozbudowany system audio.
Po przeprowadzonych modyfikacjach Fiesta stała się niesamowicie precyzyjnym autem. Dzięki zmianom w zawieszeniu i układzie kierowniczym jazda przypomina prowadzenie gokarta – reakcje są błyskawiczne, a auto świetnie trzyma się drogi. Fiesta jest użytkowana głównie na zlotach oraz podczas weekendowych przejażdżek w sprzyjających warunkach pogodowych.
Budowa tego projektu nie była łatwa, głównie ze względu na ograniczoną dostępność części tuningowych do tego modelu. Znalezienie elementów pakietu MS Design czy tylnego oświetlenia z brytyjskiego rynku wymagało ogromnej cierpliwości. Pomoc znajomych i wytrwałość Daniela sprawiły jednak, że udało się skompletować unikalny zestaw części.
Na przyszłość zaplanowano kolejne zmiany – w planach jest montaż hamulców Brembo z czterotłoczkowymi zaciskami oraz przejście na zawieszenie pneumatyczne, aby jeszcze bardziej poprawić wygląd auta na statycznych ekspozycjach. Niewykluczone jest również poszukiwanie silnika 1.7 VCT by Yamaha, który idealnie pasowałby pod maskę tej Fiesty.
Projekt Daniela to idealny przykład, że nawet mały miejski hatchback może stać się unikalnym i wyjątkowym autem na scenie tuningowej. Każda modyfikacja została wykonana z dbałością o detale, a efekt końcowy robi ogromne wrażenie.
Dla wszystkich, którzy myślą o podobnych modyfikacjach, Daniel ma jedną radę – nie zniechęcać się i nie iść na skróty. Każdy projekt wymaga czasu, pieniędzy i zaangażowania, ale satysfakcja z osiągniętego efektu wynagradza wszystkie trudności.
Na koniec warto wspomnieć o miejscach, które pomogły w realizacji tego projektu. Wśród polecanych warsztatów znalazły się specjaliści od zawieszenia – firma Mapet Tuning, a także liczne grupy na Facebooku, gdzie można znaleźć unikalne części i wsparcie techniczne.