Ile kosztuje przejechanie 100 km samochodem elektrycznym

Koszt przejechania 100 km autem elektrycznym wynika z prostego wzoru: zużycie energii w kWh/100 km pomnożone przez cenę 1 kWh wraz ze stratami ładowania, ale w praktyce na rachunek wpływa wiele czynników takich jak temperatura, prędkość, styl jazdy, masa pojazdu, aerodynamika, rozmiar kół, użycie klimatyzacji lub pompy ciepła oraz rodzaj i miejsce ładowania; małe i średnie BEV w realnym ruchu zużywają zwykle od około kilkunastu do dwudziestu kilku kWh/100 km, większe SUV-y i auta dostawcze więcej, a zimą zużycie rośnie przez ogrzewanie kabiny i gorszą sprawność chemii; cena energii bywa bardzo różna: w domu może wynosić od poniżej 1 zł/kWh w tanich taryfach nocnych do około 1–2 zł/kWh w standardowych planach, w pracy bywa preferencyjna, na ogólnodostępnych ładowarkach AC często jest umiarkowana, natomiast na szybkich stacjach DC i HPC osiąga kilka złotych za kWh lub opłaty mieszane z minutami, opłatą startową i karami za zajęcie miejsca po zakończeniu ładowania; aby oszacować koszt 100 km, wystarczy podstawić do wzoru realne zużycie i cenę energii: jeśli auto potrzebuje 16–18 kWh/100 km i ładujemy głównie w domu po ok. 1 zł/kWh, koszt wyniesie kilkanaście złotych, przy publicznym AC w średniej cenie może to być kilkadziesiąt złotych, a przy intensywnym korzystaniu z HPC – jeszcze więcej, choć zyskujemy czas; należy uwzględnić też straty ładowania rzędu kilku–kilkunastu procent oraz opłaty dodatkowe jak parking przy słupku, abonament w sieci czy ewentualne koszty roamingu, a w długiej perspektywie także wpływ stylu ładowania na degradację baterii, która choć zwykle niewielka w ujęciu roku, jest elementem całkowitego kosztu posiadania; oszczędności zwiększają instalacje fotowoltaiczne z ładowaniem w dzień, inteligentne harmonogramy w taryfach dynamicznych, pre-conditioning podczas podpięcia do sieci, właściwe ciśnienie w oponach i jazda z rozsądną prędkością autostradową; warto pamiętać, że w koszt 100 km wchodzi mniej pozycji serwisowych niż w autach spalinowych, bo nie ma oleju silnikowego, filtrów paliwa czy układu wydechowego, a rekuperacja oszczędza klocki hamulcowe, co poprawia bilans TCO; firma flotowa może dodatkowo korzystać z preferencyjnych stawek i odliczeń, a kierowca prywatny – optymalizować miks ładowań między domem, pracą i publiczną siecią zgodnie z planem podróży; trend rynkowy na kolejne lata to większa przejrzystość cenników, unifikacja płatności, upowszechnienie abonamentów obniżających stawkę kWh dla aktywnych użytkowników oraz poprawa efektywności pojazdów dzięki lepszej aerodynamice, oponom o niskich oporach toczenia i inteligentnym strategiom termicznym, co razem będzie sprowadzać koszt 100 km w dół wszędzie tam, gdzie energia elektryczna pozostaje konkurencyjna wobec paliw płynnych.