Jak chronić podwozie auta przed korozją

0

Podwozie samochodu to ta część pojazdu, która najczęściej pozostaje poza zasięgiem wzroku kierowcy, a jednocześnie jest najbardziej narażona na działanie czynników powodujących korozję. Kontakt z wodą, błotem, solą drogową, kamieniami i innymi zanieczyszczeniami sprawia, że rdza bardzo łatwo osiada na elementach nośnych, progach, wahaczach, belkach i mocowaniach zawieszenia. Zaniedbanie ochrony podwozia może prowadzić do kosztownych napraw, a nawet do utraty sztywności konstrukcyjnej samochodu. Dlatego profilaktyka antykorozyjna to nie luksus, lecz konieczność – zwłaszcza w klimacie, gdzie zimą drogi są intensywnie posypywane solą. Jak zatem skutecznie chronić podwozie przed rdzą?

Pierwszym i podstawowym krokiem jest regularne mycie podwozia – nie tylko latem, ale przede wszystkim zimą i po okresie roztopów. Sól drogowa, która zimą zalega na nawierzchniach, błyskawicznie przyspiesza proces korozji. Nawet jeśli karoseria auta wygląda dobrze, to zanieczyszczenia mogą zalegać w nadkolach, zakamarkach belek i progów. Regularne spłukiwanie podwozia, najlepiej na myjni z programem czyszczenia podwozia lub przy użyciu lance z odpowiednim kątem strumienia, pozwala znacznie ograniczyć działanie agresywnych substancji.

Kolejnym ważnym elementem jest zabezpieczenie antykorozyjne – czyli nałożenie specjalnej powłoki ochronnej na elementy podwozia i nadkoli. Na rynku dostępne są różne preparaty: od klasycznych środków bitumicznych, przez woski i żywice, po nowoczesne powłoki elastyczne o właściwościach penetrujących. Najlepiej zabieg taki przeprowadzić jesienią, przed sezonem zimowym – na czystym, suchym i dokładnie oczyszczonym podwoziu. Warto zlecić to doświadczonemu warsztatowi, który ma dostęp do kanału lub podnośnika i odpowiednich środków chemicznych. Profesjonalna konserwacja z reguły obejmuje również wewnętrzne profile nadwozia, gdzie gromadzi się wilgoć – jak progi, belki podłużne i podłużnice.

Dobrą praktyką jest także regularna inspekcja stanu podwozia – najlepiej raz lub dwa razy w roku, np. przy okazji wymiany opon lub przeglądu okresowego. Nawet niewielkie ogniska korozji, które zauważone odpowiednio wcześnie, można zabezpieczyć punktowo – oczyścić, odrdzewić, pomalować podkładem antykorozyjnym i zabezpieczyć preparatem ochronnym. Zignorowana rdza szybko się rozprzestrzenia, atakując kolejne warstwy metalu.

Warto również dbać o stan plastikowych osłon i nadkoli. Elementy te chronią wnętrze nadwozia przed błotem, kamieniami i solą, a ich uszkodzenie – na przykład po uderzeniu w krawężnik lub przeszkodę – może spowodować odkrycie newralgicznych punktów konstrukcji. Wszelkie pęknięcia, poluzowania czy braki warto naprawić lub uzupełnić, by nie dopuścić do kontaktu wilgoci z blachą.

Dodatkową formą ochrony może być stosowanie specjalnych wosków lub powłok ceramicznych na felgi i dolne partie nadwozia. Choć nie zabezpieczają one bezpośrednio podwozia, ograniczają osadzanie się błota i brudu oraz ułatwiają ich późniejsze zmycie. Dobrze zabezpieczone nadwozie to mniejsze ryzyko przedostawania się wody i brudu do wnętrza progów, szczelin i zakamarków, skąd najtrudniej usunąć wilgoć.

Podsumowując – ochrona podwozia przed korozją opiera się na trzech filarach: regularnym myciu, skutecznym zabezpieczeniu powłoką antykorozyjną oraz systematycznej kontroli. Im szybciej zauważysz i zareagujesz na pierwsze ślady rdzy, tym większa szansa, że unikniesz kosztownych napraw blacharskich i utrzymasz konstrukcję pojazdu w dobrej kondycji. Niezależnie od wieku auta – warto zadbać o jego spód z taką samą uwagą, jak o lakier na masce. To inwestycja w długowieczność pojazdu, bezpieczeństwo jazdy i jego wartość na rynku wtórnym.



ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj