Samochody zasilane gazem płynnym, czyli popularnym układem LPG, cieszą się dużą popularnością wśród kierowców szukających oszczędności na paliwie. Jednak eksploatacja silnika na gazie wiąże się z nieco innymi warunkami pracy jednostki napędowej niż w przypadku zasilania wyłącznie benzyną. Różnice te mogą mieć istotny wpływ na zużycie elementów rozrządu, a tym samym na częstotliwość jego kontroli i wymiany. Wielu użytkowników zadaje więc słuszne pytanie – jak często należy kontrolować rozrząd w aucie jeżdżącym na gazie, aby uniknąć kosztownej awarii?
Gaz LPG jako paliwo charakteryzuje się wyższą temperaturą spalania niż benzyna, a także nieco innym profilem spalania, który wpływa na obciążenia mechaniczne w silniku. Wpływ ten nie jest bezpośredni i nie oznacza, że sam pasek czy łańcuch rozrządu zużywa się szybciej tylko z powodu obecności gazu, ale wyższa temperatura pracy i częstsze wykorzystywanie wyższych obrotów mogą powodować intensywniejsze zużycie osprzętu współpracującego z rozrządem. Mowa tu o napinaczach, rolkach, prowadnicach czy kołach zmiennych faz, jeśli takie występują. Jednocześnie należy pamiętać, że silniki z instalacją LPG są często eksploatowane przez długie przebiegi, co sprawia, że zaniedbanie przeglądów rozrządu może skutkować jego przeskokiem, a w konsekwencji kosztowną kolizją tłoków z zaworami.
W autach wyposażonych w pasek rozrządu producenci podają konkretny interwał wymiany, zazwyczaj wyrażony w kilometrach lub latach. W przypadku samochodu jeżdżącego regularnie na gazie warto jednak przyjąć bardziej konserwatywne podejście i skrócić ten okres o około dwadzieścia procent. Jeżeli więc producent zaleca wymianę paska co sto dwadzieścia tysięcy kilometrów, w przypadku LPG bezpieczniej jest wykonać ją już przy przebiegu około dziewięćdziesięciu do stu tysięcy. Wynika to z faktu, że pasek pracuje w trudniejszych warunkach cieplnych i może szybciej ulec degradacji, zwłaszcza jeśli wcześniej występowały wycieki oleju, które dodatkowo osłabiają jego strukturę.
W przypadku łańcucha rozrządu sytuacja wygląda nieco inaczej. Tu nie ma sztywno określonego interwału wymiany, ale kontrola jego stanu powinna być znacznie częstsza w silniku pracującym na gazie. Warto co pięćdziesiąt tysięcy kilometrów sprawdzić, czy nie pojawiły się objawy rozciągnięcia łańcucha – takie jak dźwięki grzechotania przy rozruchu, nierówna praca silnika, błędy synchronizacji czy spadek mocy. Regularna diagnostyka komputerowa z odczytem kąta synchronizacji wałków rozrządu oraz analiza dźwięków mechanicznych mogą skutecznie zapobiec poważniejszym awariom. W silnikach z hydraulicznymi napinaczami szczególnie istotne jest także monitorowanie ciśnienia oleju i jego jakości, ponieważ to ono decyduje o skuteczności pracy układu napinającego.
Warto również zwrócić uwagę na układ chłodzenia, który w silniku z LPG pracuje z większym obciążeniem. Wysokie temperatury mogą prowadzić do degradacji tworzyw sztucznych, a także wpływać na skuteczność pracy fazatorów oraz sprzyjać utracie właściwego napięcia paska rozrządu. Dobrą praktyką jest zatem nie tylko kontrola samego rozrządu, ale również okresowa inspekcja całego układu chłodzenia, poziomu płynu, działania termostatu oraz wentylatorów.
W przypadku aut użytkowanych intensywnie, w tym jako taksówki lub w długich trasach, kontrola rozrządu powinna odbywać się przy każdym większym przeglądzie, czyli średnio co dwadzieścia do trzydziestu tysięcy kilometrów. Nie chodzi tu o rozbieranie całego układu, lecz o inspekcję akustyczną, komputerową i ewentualne zdemontowanie osłon w celu weryfikacji stanu paska, napinaczy czy ewentualnych wycieków oleju w jego pobliżu. Im wcześniej wychwyci się pierwsze objawy luzów lub nierównego napięcia, tym większa szansa na prewencyjną wymianę zestawu i uniknięcie poważnych szkód.
Podsumowując, rozrząd w aucie jeżdżącym na LPG wymaga częstszej kontroli niż w pojeździe zasilanym wyłącznie benzyną, głównie z uwagi na wyższą temperaturę pracy silnika i zwiększoną intensywność eksploatacji. Warto podejść do tego prewencyjnie – skrócić interwały wymiany paska, regularnie monitorować stan łańcucha i dbać o jakość oleju oraz układ chłodzenia. Takie podejście pozwala uniknąć kosztownych napraw i zachować sprawność jednostki napędowej przez długie lata.