Samochód, który przez dłuższy czas stoi nieużywany, wbrew pozorom nie odpoczywa – wręcz przeciwnie, jego podzespoły powoli ulegają pogorszeniu, a niektóre elementy zaczynają się degradować znacznie szybciej, niż podczas regularnej eksploatacji. Właśnie dlatego tak ważne jest odpowiednie przygotowanie auta do postoju oraz zadbanie o jego stan w trakcie przestoju. Niezależnie od tego, czy samochód jest odstawiony na kilka tygodni, czy kilka miesięcy, należy podjąć kilka prostych, ale kluczowych działań, które pozwolą uniknąć awarii, problemów z uruchomieniem i kosztownych napraw po dłuższym okresie postoju.
Największym wrogiem nieużywanego samochodu jest akumulator. Podczas postoju stopniowo się rozładowuje, nawet jeśli auto jest całkowicie wyłączone. Współczesne samochody mają wiele układów elektronicznych, które stale pobierają niewielką ilość energii – systemy alarmowe, pamięć komputera czy moduły komfortu. Dlatego jeśli auto ma stać dłużej niż dwa–trzy tygodnie, warto odłączyć akumulator lub podłączyć go do prostownika z funkcją podtrzymania napięcia. Dzięki temu unikniemy problemów z rozruchem, a sam akumulator nie ulegnie głębokiemu rozładowaniu, które może go trwale uszkodzić.
Kolejną istotną kwestią jest opony. Długotrwały postój w jednym miejscu powoduje, że ciśnienie w oponach spada, a ich powierzchnia styku z podłożem może ulec odkształceniu, tworząc tzw. „kwadratowe koła”. Aby temu zapobiec, należy przed odstawieniem samochodu zwiększyć ciśnienie w oponach o około 0,2–0,3 bara ponad zalecane. Dobrym pomysłem jest również przetaczanie auta co kilka tygodni o pół obrotu koła lub podniesienie pojazdu na podnośnikach warsztatowych, jeśli ma stać przez kilka miesięcy.
Silnik również wymaga uwagi. Jeśli samochód ma stać dłużej niż kilka tygodni, warto wcześniej wymienić olej silnikowy, zwłaszcza jeśli był on już zużyty. Stary olej zawiera zanieczyszczenia i produkty spalania, które w kontakcie z metalowymi elementami mogą przyspieszyć korozję wewnętrznych części silnika. Niektórzy zalecają również przeprowadzenie krótkiej pracy silnika raz na kilka tygodni – jednak tylko wtedy, gdy można go uruchomić na co najmniej kilkanaście minut, aby osiągnął temperaturę roboczą. Uruchamianie silnika „na chwilę” działa odwrotnie – nie dość, że nie nagrzewa oleju i układu wydechowego, to powoduje gromadzenie się wilgoci i sadzy.
W przypadku samochodów z manualną skrzynią biegów warto pozostawić pojazd na luzie, nie wrzucając biegu. Dźwignia zmiany biegów nie powinna być zablokowana, ponieważ przez dłuższy czas może dojść do nadmiernego napięcia elementów synchronizujących. W przypadku automatycznej skrzyni biegów pozycja „P” jest jak najbardziej odpowiednia, ale również warto zadbać o to, aby hamulec postojowy nie był zaciągnięty przez wiele miesięcy – może dojść do zapieczenia zacisków. W takiej sytuacji lepiej zastosować kliny pod koła.
Kolejnym aspektem jest zabezpieczenie przed wilgocią i korozją. Samochód powinien być przechowywany w suchym i przewiewnym miejscu, najlepiej w garażu. Jeśli takiej możliwości nie ma, warto zabezpieczyć go pokrowcem przepuszczającym powietrze – nie foliowym, który może zatrzymywać wilgoć. Przed dłuższym postojem dobrze jest również dokładnie umyć i nawoskować karoserię, co zabezpieczy lakier przed osadzaniem się zanieczyszczeń i ułatwi późniejsze czyszczenie. Warto również przesmarować uszczelki silikonem i sprawdzić, czy we wnętrzu nie zostawiliśmy wilgotnych dywaników, napojów lub żywności.
Na koniec warto dodać, że długie przestoje źle wpływają również na układ hamulcowy. Tarcze mogą pokryć się korozją powierzchniową, a zaciski zacząć się zapiekać. Regularne przetoczenie samochodu lub bardzo ostrożna jazda co kilka tygodni może temu zapobiec. Jeśli jednak auto stało przez wiele miesięcy, pierwsza jazda powinna być spokojna – po to, by elementy układu mogły się oczyścić i przywrócić pełną sprawność.
Podsumowując – dbanie o samochód, który długo stoi nieużywany, wymaga kilku prostych, ale istotnych kroków: zabezpieczenia akumulatora, odpowiedniego ciśnienia w oponach, świeżego oleju, przemyślanego parkowania, ochrony karoserii i regularnego doglądania pojazdu. Nawet jeśli auto nie jeździ na co dzień, odrobina uwagi pozwoli uniknąć przykrych niespodzianek i utrzymać pojazd w gotowości do powrotu na drogę, gdy znów będzie potrzebny.