Silnik z niską kompresją może pracować przez pewien czas, jednak jego osiągi będą wyraźnie gorsze. Objawia się to spadkiem mocy, trudnościami z rozruchem, nierówną pracą na biegu jałowym oraz zwiększonym zużyciem paliwa i oleju. W miarę postępującego zużycia pierścieni tłokowych, zaworów lub uszczelki pod głowicą, objawy te będą się nasilać.
Czas, przez jaki silnik z niską kompresją może być eksploatowany, zależy od stopnia uszkodzenia oraz stylu jazdy. W przypadku niewielkiego spadku kompresji, silnik może pracować jeszcze przez kilkanaście tysięcy kilometrów, choć z pogorszonymi osiągami. Jednak im niższa kompresja, tym większe ryzyko poważnych awarii, takich jak zatarcie tłoka, wypalenie zaworów czy uszkodzenie głowicy.
Eksploatacja silnika z niską kompresją prowadzi do powstawania większej ilości nagaru w komorze spalania, co dodatkowo pogarsza warunki pracy jednostki. Zwiększone zużycie oleju i paliwa obciąża układ wydechowy, katalizator oraz filtr cząstek stałych, skracając ich żywotność.
Warto pamiętać, że jazda z niską kompresją wiąże się z ryzykiem nagłego pogorszenia stanu technicznego silnika. Może dojść do całkowitej utraty mocy, unieruchomienia pojazdu lub poważnych uszkodzeń mechanicznych, które wymagają kosztownego remontu.
Podsumowując, silnik z niską kompresją może być eksploatowany przez pewien czas, jednak jest to rozwiązanie tymczasowe i obarczone ryzykiem poważnych awarii. Im szybciej zostanie przeprowadzona diagnostyka i naprawa, tym większa szansa na uniknięcie kosztownych napraw i przedłużenie żywotności jednostki napędowej.