Czas, przez jaki można zostawić samochód bez ładowania, zależy od kilku czynników: pojemności i stanu akumulatora, wieku pojazdu, ilości urządzeń pobierających prąd na postoju oraz temperatury otoczenia. Współczesne samochody wyposażone są w liczne systemy elektroniczne, które nawet na postoju pobierają niewielką ilość energii (tzw. prąd spoczynkowy). Typowy, sprawny akumulator o pojemności 60 Ah, w dobrym stanie i w umiarkowanej temperaturze (10–20°C), powinien bez problemu utrzymać napięcie rozruchowe przez 3–4 tygodnie, jeśli pobór prądu nie przekracza 30–50 mA. W starszych autach, z mniejszą ilością elektroniki, ten czas może być nieco dłuższy. Jednak w samochodach z alarmem, systemem bezkluczykowym, lokalizatorem GPS czy innymi urządzeniami pobierającymi prąd, okres ten może się skrócić do 1–2 tygodni, zwłaszcza jeśli akumulator jest już częściowo zużyty. W niskich temperaturach, poniżej zera, sprawność akumulatora spada nawet o 40–50%, co dodatkowo skraca czas postoju bez ładowania. Po dłuższym przestoju akumulator może ulec głębokiemu rozładowaniu, co prowadzi do zasiarczenia płyt i trwałej utraty pojemności. Aby uniknąć problemów z rozruchem, zaleca się uruchomienie silnika lub doładowanie akumulatora co 1–2 tygodnie, szczególnie zimą. W przypadku planowanego dłuższego postoju warto rozważyć odłączenie akumulatora lub zastosowanie ładowarki podtrzymującej napięcie. Regularna kontrola napięcia i doładowywanie akumulatora pozwalają uniknąć kosztownych napraw i przedłużają jego żywotność.
