System automatycznego przełączania świateł drogowych i mijania to jedno z rozwiązań, które znacząco podnoszą komfort i bezpieczeństwo jazdy nocą. Kierowca nie musi pamiętać o ciągłym dostosowywaniu świateł do warunków ruchu, ponieważ samochód sam decyduje, kiedy należy przełączyć światła na krótsze, by nie oślepiać innych uczestników drogi, a kiedy można ponownie aktywować światła długie. Kluczowym elementem tego systemu jest nie tylko czujnik zmierzchu czy kamera analizująca otoczenie, ale również algorytmy wykrywające ruch pojazdu. To właśnie one decydują o tym, czy światła mają pozostać w trybie aktywnym, czy przełączyć się na niższy poziom świecenia.
Mechanizm wykrywania ruchu pojazdu działa przede wszystkim na podstawie danych z magistrali CAN oraz zewnętrznych czujników. System analizuje prędkość auta, kąt skrętu kierownicy, położenie pedału gazu oraz dane z kamery skierowanej do przodu. W przypadku samochodów z bardziej zaawansowaną technologią w grę wchodzą również czujniki radarowe i lidarowe, które potrafią wykrywać inne pojazdy z dużą dokładnością. Informacje te pozwalają określić, czy pojazd porusza się w warunkach drogowych, w których użycie świateł drogowych jest bezpieczne i uzasadnione.
W praktyce wygląda to w ten sposób, że przy ruszaniu z miejsca system analizuje dane o prędkości i pozycji kierownicy. Dopiero po przekroczeniu określonego progu prędkości – zwykle w okolicach 30 kilometrów na godzinę – system uznaje, że pojazd znajduje się w ruchu drogowym i aktywuje tryb automatycznego przełączania świateł. Wcześniej, na postoju, światła drogowe nie są uruchamiane automatycznie, nawet jeśli warunki oświetleniowe są odpowiednie. Jest to celowe zabezpieczenie, aby uniknąć sytuacji, w której reflektory emitują intensywny strumień światła podczas postoju w miejscu publicznym, co mogłoby być uciążliwe dla innych.
Jeżeli pojazd porusza się z włączonym trybem automatycznym, a system wykryje nadjeżdżające z naprzeciwka auto lub pojazd poprzedzający w tym samym pasie ruchu, natychmiast przełącza światła drogowe na mijania. Kamera analizuje kształt i położenie świateł innych uczestników ruchu oraz ich zmianę pozycji w czasie, co pozwala określić, czy są w ruchu, czy pozostają statyczne. Jeśli nie ma sygnału o jakimkolwiek pojeździe w polu widzenia kamery, a warunki oświetleniowe tego wymagają, światła długie zostają ponownie włączone.
W przypadku nowszych systemów adaptacyjnych, reflektory nie przełączają się całkowicie między dwoma trybami, lecz modulują strumień światła. Dzięki zastosowaniu matryc LED możliwe jest wycinanie fragmentów wiązki świetlnej tam, gdzie znajduje się wykryty pojazd, przy jednoczesnym zachowaniu światła drogowego po bokach. Nadal jednak do działania takiego systemu potrzebne są dane o ruchu – zarówno własnym, jak i innych uczestników.
Ciekawym aspektem działania systemu automatycznych świateł jest jego reakcja w momencie zwolnienia i zatrzymania pojazdu. Jeśli auto hamuje i prędkość spada poniżej określonego progu, system interpretuje to jako wyjazd z obszaru wymagającego użycia świateł drogowych – na przykład dojeżdżanie do skrzyżowania, parkingu lub terenu zabudowanego – i przełącza reflektory na tryb mijania, nawet jeśli nie wykryto innych pojazdów. Po ponownym przyspieszeniu i utrzymaniu odpowiednich warunków przez kilka sekund, system znów może aktywować tryb świateł długich.
Z perspektywy użytkownika warto pamiętać, że system automatycznego przełączania świateł może działać nieprawidłowo w warunkach utrudnionej widoczności – na przykład podczas gęstej mgły, silnego deszczu lub gdy kamera jest zabrudzona. Może się również zdarzyć, że światła nie przełączą się w odpowiednim momencie, jeśli inny pojazd nie ma włączonych świateł lub porusza się bez oświetlenia. W takich przypadkach zawsze można wymusić przełączenie trybu ręcznie, a w wielu autach możliwe jest również całkowite wyłączenie tej funkcji w ustawieniach systemu.