Samochody elektryczne znacząco zmieniają podejście do bezpieczeństwa pasywnego, zarówno poprzez swoją odmienną konstrukcję, jak i nowe wymagania stawiane przez obecność baterii wysokiego napięcia. Tradycyjne zasady projektowania stref zgniotu, rozmieszczenia poduszek powietrznych czy materiałów konstrukcyjnych muszą zostać dostosowane do zupełnie innej architektury pojazdu, w której nie ma klasycznego silnika spalinowego, ale za to pojawia się duży, ciężki i bardzo wrażliwy na uszkodzenia pakiet akumulatorów. Zmiany te prowadzą do nowych standardów projektowych, które z jednej strony zwiększają bezpieczeństwo pasażerów, a z drugiej – chronią kluczowe komponenty elektryczne w razie kolizji.
Jedną z najważniejszych różnic w projektowaniu EV jest brak silnika z przodu pojazdu, który w klasycznych autach pełnił nie tylko funkcję napędową, ale także strukturalną – pochłaniał część energii podczas zderzenia czołowego. W samochodach elektrycznych przednia część nadwozia jest często wykorzystywana jako bagażnik (tzw. frunk), co zmienia sposób, w jaki musi być zaprojektowana strefa zgniotu. Inżynierowie muszą stworzyć układ, który skutecznie pochłonie energię zderzenia bez udziału silnika jako fizycznej bariery. W rezultacie przody EV są często dłuższe i bardziej złożone pod względem wewnętrznych struktur wzmacniających.
Kolejnym kluczowym elementem jest ochrona baterii trakcyjnej, umieszczonej zwykle w podłodze pojazdu. Pakiet baterii to najcenniejszy i najbardziej wrażliwy komponent w całym samochodzie elektrycznym – jego uszkodzenie może prowadzić do pożaru, zwarcia lub utraty zasilania. Z tego powodu podłoga auta, boczne progi oraz tylna część nadwozia są specjalnie wzmacniane. W przypadku zderzenia bocznego czy najechania na przeszkodę od dołu, konstrukcja musi zapobiec jakimkolwiek deformacjom baterii. Stosuje się tu grube płyty ochronne, stalowe ramy, a także deformowalne strefy pochłaniające siłę uderzenia, zanim dotrze ona do ogniw.
Nowa architektura pozwala też na bardziej równomierne rozłożenie masy – akumulator w podłodze obniża środek ciężkości i zmniejsza ryzyko dachowania, co poprawia stabilność pojazdu w sytuacjach awaryjnych. Dzięki temu EV są mniej podatne na przewrócenie się podczas nagłych manewrów, a ich zachowanie w zakrętach jest bardziej przewidywalne. Dodatkowo, niektóre komponenty – jak silniki – mogą być rozmieszczone bliżej osi kół, co eliminuje ryzyko ich wtargnięcia do kabiny podczas kolizji.
W EV pojawiają się także nowe systemy ochrony pasażerów, które uwzględniają inne trajektorie przemieszczania się mas wewnątrz pojazdu. Konstrukcja deski rozdzielczej, kolumny kierownicy, foteli czy bocznych słupków jest projektowana z myślą o nowym układzie napędu i innym sposobie rozpraszania sił. Możliwość przesunięcia elementów mechanicznych z centralnej części pojazdu daje więcej miejsca na strefy kontrolowanego zgniotu i zaawansowane układy poduszek powietrznych – w tym kurtynowych, centralnych czy poduszek pomiędzy fotelami.
Nie bez znaczenia jest również rola zaawansowanych systemów detekcji uszkodzeń. Samochody elektryczne są wyposażone w czujniki monitorujące stan baterii, napięcia, temperatury i przeciążeń – zarówno w czasie jazdy, jak i po kolizji. W razie wykrycia nieprawidłowości systemy te mogą automatycznie odłączyć zasilanie wysokiego napięcia, zablokować ładowanie, uruchomić chłodzenie lub wysłać sygnał alarmowy. To nie tylko zabezpieczenie przed pożarem, ale też dodatkowa warstwa ochrony dla służb ratunkowych i użytkowników.
W przyszłości bezpieczeństwo pasywne w EV może pójść jeszcze dalej – w kierunku integracji z systemami autonomicznej jazdy i aktywnej prewencji kolizji. Inteligentne pojazdy będą nie tylko reagować na uderzenia, ale też przewidywać ich wystąpienie i przygotowywać wnętrze do uderzenia, zmieniając ustawienie foteli, napinając pasy wcześniej czy aktywując systemy bezpieczeństwa jeszcze przed fizycznym kontaktem z przeszkodą.
Podsumowując, samochody elektryczne wprowadzają nową filozofię projektowania bezpieczeństwa pasywnego. Zmiana układu napędowego, brak silnika i obecność baterii wymuszają inne podejście do pochłaniania energii zderzeń i ochrony pasażerów. Jednocześnie nowa architektura daje szansę na zwiększenie skuteczności tych systemów, a rozwój technologii czujników, materiałów i elektroniki pozwala projektować pojazdy jeszcze bezpieczniejsze niż ich spalinowe odpowiedniki. EV nie tylko zmieniają to, czym jeździmy – ale też, jak jesteśmy chronieni w razie zagrożenia.