Przechowywanie opon poza sezonem to czynność, która ma kluczowe znaczenie dla ich trwałości i bezpieczeństwa podczas kolejnego okresu użytkowania. Niezależnie od tego, czy mówimy o oponach zimowych zdejmowanych na lato, czy letnich przechowywanych na zimę, właściwe warunki składowania mają bezpośredni wpływ na żywotność gumy, jej elastyczność i właściwości jezdne. Źle przechowywane opony mogą twardnieć, pękać, odkształcać się lub tracić przyczepność, nawet jeśli ich bieżnik wciąż wygląda dobrze.
Przede wszystkim opony należy przechowywać w czystym i suchym miejscu, z dala od promieni słonecznych, źródeł ciepła, ozonu, smarów, rozpuszczalników oraz środków chemicznych. Guma jest materiałem wrażliwym na działanie temperatury i chemikaliów, dlatego pomieszczenie powinno mieć możliwie stałą temperaturę, najlepiej w zakresie od pięciu do dwudziestu stopni Celsjusza. Unika się przy tym piwnic, w których występuje wilgoć, lub garaży, w których opony mogą być narażone na działanie spalin, benzyny i olejów.
Przed schowaniem opony należy dokładnie wyczyścić – usunąć błoto, sól drogową, kamyki z bieżnika oraz wszelkie zanieczyszczenia. Można je przemyć wodą z dodatkiem łagodnego detergentu, a następnie dokładnie osuszyć. Mokre opony, zwłaszcza jeśli są składowane w ciemnym i chłodnym miejscu, mogą zacząć pleśnieć lub pokrywać się nalotem. Po wysuszeniu warto sprawdzić ich stan techniczny – czy nie mają pęknięć, uszkodzeń mechanicznych, zbyt dużego zużycia lub nierównomiernego ścierania bieżnika.
Sposób przechowywania zależy od tego, czy przechowujemy same opony, czy kompletne koła (czyli opony założone na felgi). Jeśli są to wyłącznie opony, najlepiej ustawić je pionowo, czyli „na stojąco”, i co kilka tygodni delikatnie je obracać, aby uniknąć odkształceń w jednym punkcie. Opony nie powinny być ustawiane jedna na drugiej, ponieważ ciężar może deformować te znajdujące się na dole.
W przypadku kół z felgami można je przechowywać na dwa sposoby – poziomo, układając jedno na drugim, lub zawiesić na hakach albo specjalnych stojakach. W takim przypadku nie ma ryzyka deformacji, ponieważ felga usztywnia strukturę opony. Układając koła jedno na drugim, warto położyć między nimi kawałek tektury lub materiału, aby zapobiec zarysowaniom felg.
Jeśli opony są pakowane w worki lub pokrowce, nie mogą to być szczelne opakowania, które zatrzymują wilgoć – najlepsze są specjalne, oddychające pokrowce lub worki z mikrowentylacją. Zbyt szczelne opakowanie może sprzyjać gromadzeniu się wilgoci i przyspieszać proces starzenia się gumy. Należy też unikać kontaktu z elementami metalowymi, które mogą rdzewieć lub oddziaływać chemicznie na oponę.
Warto również pamiętać o oznaczeniu opon – najlepiej zapisać kredą lub markerem, na której osi i po której stronie auta były zamontowane (np. „P-T” dla przód–tył, „L” i „P” dla lewa–prawa strona). Dzięki temu przy kolejnym sezonie można założyć je w sposób zapewniający równomierne zużycie – np. zamieniając przód z tyłem.
Podsumowując, opony poza sezonem należy przechowywać w suchym, chłodnym i ciemnym miejscu, z dala od źródeł ciepła i chemikaliów. Należy je dokładnie wyczyścić, wysuszyć i ustawić w odpowiedni sposób – pionowo bez felg lub poziomo, jeśli są zamontowane na kołach. Regularna rotacja, właściwe oznaczenie oraz użycie odpowiednich pokrowców lub worków sprawią, że opony zachowają swoje właściwości przez długie lata i będą bezpieczne w użytkowaniu, gdy wrócą na auto w kolejnym sezonie.
