Wielu kierowców po sezonowej wymianie opon zadaje sobie pytanie: co dalej z kompletem, który właśnie zdemontowano? Przechowywanie opon to temat, który bywa bagatelizowany. Tymczasem niewłaściwe warunki składowania mogą prowadzić do ich przyspieszonego starzenia, deformacji, a nawet uszkodzenia struktury ogumienia. Skutkiem jest nie tylko pogorszenie osiągów, ale również realne zagrożenie na drodze. Jak więc przechowywać opony, by nie straciły swoich właściwości przez kilka miesięcy postoju?
Na początek warto wyjaśnić, że sposób przechowywania opon zależy od tego, czy są one zamontowane na felgach, czy też nie. To pierwsze pytanie, które należy sobie zadać. Opony z felgami można składować w inny sposób niż same opony, ponieważ konstrukcja obręczy wpływa na ich zachowanie pod wpływem ciężaru.
Jeśli opony są zamontowane na felgach, najbezpieczniej przechowywać je w pozycji leżącej – czyli jedna na drugiej, tworząc równy stos. Można je także zawiesić na specjalnych hakach lub wieszakach przeznaczonych do tego celu, co pozwala odciążyć powierzchnię styku i ograniczyć ryzyko odkształcenia. Ważne jest, by w miarę możliwości co kilka tygodni obracać opony w stosie, by nie doprowadzić do trwałych odkształceń na dolnej warstwie.
W przypadku opon bez felg zasada jest odwrotna – należy przechowywać je w pozycji pionowej. Ustawione pionowo opony powinny być umieszczone na płaskim, czystym podłożu i zabezpieczone przed przewróceniem. Co kilka tygodni warto je obrócić o kilkadziesiąt stopni wokół własnej osi, by uniknąć deformacji bieżnika i nierównomiernego nacisku na jedną krawędź.
Kluczową sprawą jest miejsce przechowywania. Opony powinny być składowane w chłodnym, suchym i zacienionym miejscu – z dala od źródeł ciepła, promieniowania UV, chemikaliów, rozpuszczalników i olejów. Pomieszczenie powinno być przewiewne, ale nie wilgotne. Garaż, piwnica lub zamknięta komórka sprawdzą się dużo lepiej niż balkon czy otwarty wiatrołap. Promienie słoneczne i wysoka temperatura przyspieszają starzenie się mieszanki gumowej, a kontakt z wodą i solą może doprowadzić do powstawania mikropęknięć.
Przed odłożeniem opon na kilka miesięcy warto je dokładnie umyć i osuszyć. Zabrudzenia takie jak błoto, piasek, kamyki w rowkach bieżnika, a zwłaszcza pozostałości soli drogowej, mogą powodować degradację powierzchni gumy. Nie należy jednak stosować żadnych „nawilżaczy” ani chemicznych preparatów do pielęgnacji opon przed ich składowaniem – większość z nich nie jest przystosowana do długoterminowego kontaktu i może wchodzić w reakcję z mieszanką gumową.
Dobrym pomysłem jest przechowywanie opon w specjalnych pokrowcach lub workach przepuszczających powietrze. Chronią one ogumienie przed kurzem, światłem i wahaniami temperatury. Warto jednak unikać szczelnego zamykania opony w plastikowej folii – brak cyrkulacji powietrza może prowadzić do gromadzenia się wilgoci i nieprzyjemnego zapachu.
Jeśli nie mamy odpowiednich warunków do samodzielnego przechowywania opon, warto rozważyć skorzystanie z usługi hotelu dla opon, oferowanej przez coraz większą liczbę warsztatów wulkanizacyjnych. To bezpieczne, często ubezpieczone miejsce, w którym ogumienie przechowywane jest w odpowiednich warunkach – a przy okazji nie zajmuje miejsca w domu ani garażu.
Podczas przechowywania opon należy również pamiętać o ich regularnym przeglądzie. Przed ponownym montażem warto sprawdzić głębokość bieżnika, ewentualne uszkodzenia mechaniczne, wiek opony (oznaczenie DOT), a także ewentualne odkształcenia czy wybrzuszenia. Nawet jeśli opona nie była użytkowana, starzeje się biologicznie – dlatego po 6–8 latach, niezależnie od stanu wizualnego, zaleca się wymianę kompletu.
Podsumowując – prawidłowe przechowywanie opon to nie luksus, a element dbałości o bezpieczeństwo. Dobrze zabezpieczone opony odwdzięczą się dłuższą trwałością, równomiernym zużyciem i lepszymi osiągami. Niewielki wysiłek i odrobina miejsca potrafią zdecydowanie przedłużyć życie kompletu ogumienia – a to inwestycja, która zawsze się opłaca.