Jak przygotować samochód na przegląd techniczny

0

Przygotowanie samochodu do przeglądu technicznego to nie tylko obowiązek wynikający z przepisów, ale też doskonała okazja, by upewnić się, że auto jest w pełni sprawne i bezpieczne. Przegląd rejestracyjny wykonywany na stacji kontroli pojazdów nie polega na szczegółowej diagnostyce, lecz na sprawdzeniu podstawowych elementów wpływających na bezpieczeństwo i ochronę środowiska. Dlatego warto zawczasu zadbać o kilka kluczowych rzeczy, które mogą przesądzić o tym, czy diagnosta dopuści auto do ruchu, czy też wystawi negatywny wynik badania.

Na początek warto skontrolować wszystkie światła. To jeden z najczęstszych powodów niezaliczenia przeglądu. Należy sprawdzić, czy działają światła mijania, drogowe, pozycyjne, kierunkowskazy, przeciwmgielne, cofania, stop oraz oświetlenie tablicy rejestracyjnej. Trzeba też upewnić się, że żarówki świecą równomiernie i z odpowiednią intensywnością. Jeżeli któreś z nich nie działa, lepiej wymienić je wcześniej – w niektórych przypadkach wystarczy jedna spalona żarówka, by diagnosta przerwał badanie.

Kolejna rzecz to stan szyb i lusterek. Szyba przednia nie powinna mieć pęknięć ani głębokich rys w polu widzenia kierowcy. Jeśli szyba jest uszkodzona, szczególnie po stronie kierowcy, przegląd może zakończyć się wynikiem negatywnym. Lusterka boczne i wewnętrzne muszą być kompletne i stabilnie zamocowane, a ich powierzchnia powinna być czysta i niepopękana.

Następnie warto skupić się na ogumieniu. Stan opon jest jednym z punktów kontrolnych – bieżnik musi mieć minimalną głębokość jeden koma sześć milimetra, ale w praktyce każda opona poniżej trzech milimetrów może wzbudzić wątpliwości diagnosty. Ważne też, by opony były tego samego typu na jednej osi i nie miały uszkodzeń mechanicznych, wybrzuszeń ani pęknięć. Sprawdzić warto także ciśnienie – prawidłowo napompowane opony to lepsze prowadzenie auta podczas jazdy próbnej na stacji.

Stan zawieszenia i układu kierowniczego to kolejny istotny aspekt. Choć samodzielna diagnostyka w warunkach domowych jest trudna, warto wcześniej zwrócić uwagę na objawy – stuki na nierównościach, luzy w kierownicy, nierówne prowadzenie pojazdu. Warto także sprawdzić stan amortyzatorów – jeżeli auto po naciśnięciu mocno się buja, może to świadczyć o ich zużyciu. Przed przeglądem dobrze jest odwiedzić mechanika, który oceni, czy nie ma nadmiernych luzów w zawieszeniu, zużytych końcówek drążków czy wybitych sworzni.

Bardzo ważny jest również układ hamulcowy. Diagnosta sprawdza skuteczność hamowania na rolkach i różnicę sił hamowania między kołami. Jeśli hamulce są nierównomierne, zużyte lub wyczuwalnie słabsze, wynik przeglądu będzie negatywny. Warto sprawdzić poziom płynu hamulcowego, stan klocków i tarcz, a także upewnić się, że hamulec ręczny działa skutecznie – jeśli nie trzyma, warto go wcześniej wyregulować.

Układ wydechowy powinien być szczelny i stabilnie zamocowany. Wyciek spalin z uszkodzonego tłumika, dziury w rurze wydechowej czy odgłosy nienaturalnie głośnej pracy silnika mogą doprowadzić do przerwania badania. Jeśli diagnosta wykona pomiar emisji spalin i okaże się, że wartości przekraczają normy, samochód również nie zostanie dopuszczony do ruchu. Dlatego warto wcześniej sprawdzić, czy nie ma problemów z sondą lambda, katalizatorem lub filtrem cząstek stałych – zwłaszcza w dieslach.

Diagnosta sprawdza również podstawowe elementy wyposażenia pojazdu – wycieraczki muszą działać skutecznie i nie zostawiać smug, spryskiwacz powinien podawać płyn, a klakson działać bez zarzutu. Sprawdzeniu podlega także pas bezpieczeństwa – czy zapina się prawidłowo, nie jest postrzępiony i powraca na miejsce po odpięciu. Dla formalności warto również mieć w aucie trójkąt ostrzegawczy oraz gaśnicę z aktualną homologacją.

Podsumowując, przygotowanie samochodu do przeglądu technicznego polega na wcześniejszym upewnieniu się, że wszystkie podstawowe systemy bezpieczeństwa działają prawidłowo. Nie trzeba być mechanikiem, by sprawdzić światła, opony, wycieraczki czy stan szyb. Jeśli auto było regularnie serwisowane, przegląd powinien przebiec bez problemów. Jednak nawet drobna usterka – spalona żarówka, zbyt zużyta opona czy niesprawny hamulec ręczny – może wystarczyć, by diagnosta odmówił wydania pozytywnego wyniku. Dlatego lepiej poświęcić chwilę wcześniej i uniknąć stresu oraz niepotrzebnego ponownego badania.



ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj