Czujnik zmierzchu w samochodzie to jedno z tych udogodnień, które na co dzień zwiększają komfort i bezpieczeństwo jazdy. Dzięki niemu światła włączają się automatycznie, gdy zapada zmrok lub kierowca wjeżdża do tunelu. Zdarza się jednak, że system ten zaczyna działać nieprawidłowo – reflektory włączają się losowo, nawet w pełnym słońcu, albo odwrotnie: nie aktywują się w sytuacjach, w których powinny. Gdy kierowca zauważa takie zachowanie, warto podjąć próbę sprawdzenia czujnika zmierzchu i całego powiązanego z nim układu. Choć komponent ten wydaje się prosty, w praktyce jego diagnostyka wymaga znajomości kilku zasad działania i podstaw instalacji elektrycznej pojazdu.
Czujnik zmierzchu znajduje się zazwyczaj w górnej części deski rozdzielczej, na podszybiu lub zintegrowany jest z podstawą lusterka wstecznego wewnątrz auta. Czasami działa również w tandemie z czujnikiem deszczu. Jego zadaniem jest monitorowanie natężenia światła zewnętrznego i przesyłanie tych danych do modułu nadzorującego pracę świateł – zazwyczaj jest to moduł świateł lub jednostka centralna nadwozia, czyli BCM. Kiedy poziom światła spada poniżej określonego progu, system decyduje o włączeniu świateł mijania.
Pierwszym krokiem w diagnostyce nietypowego zachowania świateł jest wykluczenie przyczyn zewnętrznych. Niektóre typy czujników mogą reagować na zmienne warunki atmosferyczne, silne odbicia światła od jasnych powierzchni lub nawet intensywne światło słoneczne odbijające się od wilgotnej szyby. Jeżeli jednak światła zapalają się bez wyraźnej przyczyny, warto przyjrzeć się czujnikowi i jego połączeniom.
Aby sprawdzić poprawność działania czujnika, można przeprowadzić prosty test – najlepiej w garażu lub w pochmurny dzień. Po ustawieniu przełącznika świateł w pozycji „AUTO” należy zasłonić czujnik materiałem nieprzepuszczającym światła. Jeśli reflektory włączą się po kilku sekundach, oznacza to, że czujnik prawdopodobnie działa. Jeżeli nie włączają się w ogóle lub ich zapłon jest opóźniony i nieregularny, może to świadczyć o jego usterce lub błędach komunikacji z modułem sterującym.
Drugim elementem weryfikacji jest sprawdzenie połączeń elektrycznych. Czujnik zmierzchu komunikuje się z układem pojazdu za pomocą przewodów sygnałowych – w przypadku magistrali LIN lub CAN komunikacja ta może być cyfrowa, więc przerwanie nawet jednego przewodu lub złe połączenie może prowadzić do niespójności w działaniu systemu. Zdarza się, że problem pojawia się po naprawach szyb, demontażu tapicerki lub po zamontowaniu nieoryginalnego sprzętu – choćby rejestratora jazdy czy kamery cofania, która nieopatrznie podpięta została do tej samej magistrali lub zasilania co czujnik.
W przypadku braku jednoznacznych objawów mechanicznych, warto sprawdzić błędy zapisane w pamięci sterownika. Diagnostyka komputerowa może ujawnić problemy komunikacyjne z czujnikiem zmierzchu, zakłócenia napięcia, błędne odczyty z modułu świateł lub nieprawidłowe dane wysyłane przez czujnik. Szczególnie istotne są błędy związane z kodowaniem – np. po wymianie czujnika na nieoryginalny lub po ingerencji w konfigurację pojazdu. W takich przypadkach niezbędne może być ponowne zakodowanie modułu przy użyciu odpowiedniego oprogramowania.
Nie można też wykluczyć usterki samego czujnika. Urządzenia te zawierają wewnętrzne fotodiody i układy scalone, które z biegiem lat mogą ulec uszkodzeniu – np. na skutek przegrzania od nasłonecznienia przez szybę, zalania podczas mycia wnętrza lub po prostu z racji wieku pojazdu. Wymiana czujnika na nowy, oryginalny komponent często rozwiązuje problem, o ile zostanie on odpowiednio skalibrowany.
Podsumowując, losowe włączanie świateł w trybie automatycznym to objaw, którego nie należy ignorować. Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się błahostką, często jest sygnałem głębszego problemu z czujnikiem zmierzchu, jego zasilaniem, komunikacją z modułem lub zakłóceniami elektromagnetycznymi w instalacji pojazdu. Systematyczna i dokładna diagnostyka pozwala ustalić źródło problemu i przywrócić pełną funkcjonalność systemu oświetlenia.