Sprawdzenie stanu alternatora przy zgaszonym silniku jest możliwe, choć nie pozwala na pełną diagnostykę działania układu ładowania. Alternator generuje prąd tylko podczas pracy silnika, jednak już na postoju można wykonać kilka podstawowych testów, które pozwolą ocenić jego stan techniczny. Po pierwsze, należy dokładnie obejrzeć alternator pod kątem widocznych uszkodzeń – pęknięć obudowy, śladów przegrzania, wycieków oleju lub płynu chłodniczego, które mogą świadczyć o uszkodzeniu łożysk lub uszczelnień. Następnie warto sprawdzić napięcie na akumulatorze – jeśli po kilku godzinach postoju napięcie spada poniżej 12,4 V, może to świadczyć o upływie prądu przez uszkodzone diody prostownicze w alternatorze (tzw. prąd wsteczny). Kolejnym krokiem jest kontrola napięcia na alternatorze – przy zgaszonym silniku nie powinno być różnicy potencjałów między przewodem wyjściowym alternatora a masą pojazdu. Można również sprawdzić oporność uzwojeń alternatora za pomocą multimetru – zbyt niska lub zbyt wysoka oporność może wskazywać na zwarcie lub przerwę w uzwojeniu. Warto także sprawdzić stan paska napędowego – powinien być napięty, bez pęknięć i śladów ślizgania. Pełną diagnostykę alternatora wykonuje się jednak dopiero po uruchomieniu silnika, mierząc napięcie ładowania i obserwując reakcję na obciążenie. Kontrola stanu alternatora przy zgaszonym silniku pozwala wykryć niektóre usterki, ale nie zastępuje testów dynamicznych.
