Jak zabezpieczyć tuningowe elementy przed solą

Zima to czas prawdziwego wyzwania dla wszystkich właścicieli zmodyfikowanych samochodów. Tuningowe elementy, szczególnie te wykonane z tworzyw sztucznych, laminatu, aluminium czy metali nielakierowanych, są wyjątkowo podatne na niszczycielskie działanie soli drogowej i wilgoci. Wbrew pozorom, zagrożenie dotyczy nie tylko samochodów jeżdżących codziennie – również auta garażowane, ale okazjonalnie wyjeżdżające na zimowe zloty czy sesje zdjęciowe, narażone są na degradację detali stylistycznych. Jak więc skutecznie zabezpieczyć tuningowe elementy przed zimą?

Najważniejsze to zrozumieć, że sól drogowa nie działa natychmiast – jej negatywny wpływ to efekt długotrwałego kontaktu z metalem lub powierzchniami chłonącymi wilgoć. Elementy takie jak splittery, dokładki, dyfuzory czy spoilery, nawet jeśli wykonane są z tworzyw sztucznych, zwykle montowane są na metalowych wspornikach, śrubach i blaszkach. Wystarczy, że woda z solą dostanie się do takiego łączenia, by po kilku tygodniach pojawiła się korozja, odpryski lakieru lub pęknięcia powłoki zabezpieczającej.

Aby zapobiec tym procesom, pierwszym krokiem powinno być dokładne oczyszczenie i zabezpieczenie wszystkich łączeń mechanicznych. Warto wykorzystać smar miedziany lub preparaty zabezpieczające gwinty i śruby przed rdzą. W przypadku mocowań w trudno dostępnych miejscach sprawdzi się silikon techniczny lub wosk w sprayu – tworzy on elastyczną, hydrofobową powłokę, która skutecznie izoluje metal od środowiska zewnętrznego. Śruby można też dodatkowo owinąć specjalną taśmą uszczelniającą, która zapobiega przedostawaniu się brudu i wilgoci.

Szczególnej uwagi wymagają elementy wykonane z laminatu. Spoilery, nadkola czy nakładki z żywicy epoksydowej lub poliestrowej muszą być bardzo dobrze zabezpieczone lakierem. Jeżeli są tylko podkładowane lub pomalowane sprayem bez warstwy bezbarwnego lakieru, bardzo szybko nasiąkają wodą i mogą pękać przy ujemnych temperaturach. Najlepszym rozwiązaniem jest naniesienie kilku warstw profesjonalnego lakieru bezbarwnego z filtrem UV, który nie tylko chroni przed solą, ale też przed promieniowaniem słonecznym.

W przypadku elementów aluminiowych – takich jak felgi, dokładki, listwy czy obudowy luster – kluczowe jest zabezpieczenie przed utlenianiem. Należy regularnie woskować je dedykowanymi preparatami na bazie syntetycznych polimerów, które tworzą trwałą warstwę ochronną. Felgi warto również impregnować środkami hydrofobowymi, które utrudniają osadzanie się brudu i błota pośniegowego. Jeśli elementy są anodowane lub polerowane, warto unikać środków kwaśnych i stosować wyłącznie preparaty przeznaczone do aluminium.

Dla właścicieli aut typu showcar lub stance, którzy nie chcą ryzykować uszkodzeń, najlepszą metodą zabezpieczenia jest po prostu wycofanie auta z ruchu na czas zimy. W tym celu należy jednak odpowiednio przygotować projekt do zimowania – umyć dokładnie podwozie, zabezpieczyć progi i nadkola woskiem twardym lub powłoką ceramiczną, a wszystkie tuningowe elementy – także we wnętrzu – przetrzeć preparatem antystatycznym i osuszaczem powietrza, jeśli auto ma stać w chłodnym garażu.

Osobną kategorią są samochody foliowane lub posiadające elementy oklejone grafikami, karbonem lub kolorową folią ochronną. W ich przypadku szczególnie niebezpieczne jest zamarzanie wody w szczelinach folii, co może prowadzić do jej odklejenia. Należy unikać mycia auta na mrozie, a do pielęgnacji stosować wyłącznie środki zgodne z zaleceniami producenta folii. Jeśli folia zaczyna się odklejać, trzeba niezwłocznie ją poprawić – nawet niewielka szczelina może wpuścić sól, która zniszczy lakier pod spodem.

Zabezpieczenie tuningowych elementów przed solą to nie tylko kwestia estetyki, ale również trwałości projektu. Dobrze przygotowany samochód przetrwa zimę bez szwanku, a sezon letni będzie można zacząć bez kosztownych poprawek i napraw. Warto poświęcić kilka godzin na dokładne zabezpieczenie, by cieszyć się tuningiem przez lata.