Jakie akcesoria warto wozić w aucie – przygotowanie auta do zimy, poradnik dla kierowców

Zima to pora roku, która potrafi zaskoczyć kierowców nie tylko nagłym spadkiem temperatury, ale także obfitymi opadami śniegu, oblodzonymi drogami i niespodziewanymi awariami. Chociaż większość z nas pamięta o wymianie opon czy sprawdzeniu akumulatora, często zapomina się o tym, jak ważne są odpowiednie akcesoria, które mogą okazać się nieocenione w codziennej zimowej eksploatacji. To właśnie drobne przedmioty przechowywane w bagażniku lub schowku potrafią zdecydować o tym, czy poradzimy sobie w trudnej sytuacji na drodze, czy utkwimy bezradnie w zaspie lub zamarzniemy czekając na pomoc. Dlatego kompletowanie zimowego wyposażenia auta warto potraktować jako obowiązkowy element przygotowań do sezonu.

GettyImages 2185615308

Na pierwszym miejscu warto wymienić skrobaczkę do szyb i szczotkę do śniegu. Choć to najprostsze i najtańsze akcesoria, bez nich trudno ruszyć z miejsca po nocnych opadach. Skrobaczka powinna być solidna, wykonana z materiału, który nie rysuje szyb, i najlepiej wyposażona w uchwyt dobrze leżący w dłoni nawet w rękawiczkach. Dobrze, jeśli narzędzie ma z jednej strony twardą krawędź do lodu, a z drugiej gumowy zbierak do usuwania wody lub szronu. Szczotka z miękkim włosiem pozwala bezpiecznie usunąć śnieg z karoserii, dachu i reflektorów, co ma kluczowe znaczenie nie tylko dla widoczności, ale i dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu.

Kolejnym niezbędnikiem jest odmrażacz do szyb i zamków. Nawet jeśli korzystamy z pilota czy systemu bezkluczykowego, awaria akumulatora lub przymarznięcie klamki może sprawić, że dostanie się do wnętrza auta będzie niemożliwe. Dlatego odmrażacz warto mieć zawsze pod ręką – najlepiej nie w aucie, lecz w torbie lub kieszeni kurtki. Dobrze jest także zaopatrzyć się w preparat do uszczelek, który zabezpiecza je przed przymarzaniem i chroni przed uszkodzeniem przy otwieraniu zamarzniętych drzwi. Taki środek aplikuje się co kilka tygodni, a jego działanie znacząco poprawia komfort użytkowania auta zimą.

Nieocenionym akcesorium w sytuacjach awaryjnych jest koc termiczny lub zwykły ciepły koc. W razie utknięcia w zaspie lub awarii, kiedy silnik nie może pracować, pasażerowie są narażeni na szybkie wychłodzenie. Koc pozwala przeczekać najgorsze chwile i chroni przed utratą ciepła, zwłaszcza gdy nie ma możliwości natychmiastowego wezwania pomocy. W tym samym celu warto mieć w aucie zapasowe rękawice, czapkę i kurtkę – nawet prostą, pikowaną kamizelkę, która nie zajmuje wiele miejsca, a może uratować komfort i zdrowie w trudnych warunkach.

W zimowym wyposażeniu nie powinno zabraknąć też kabli rozruchowych. Nawet jeśli nasz akumulator jest w dobrej kondycji, nie mamy gwarancji, że nie zawiedzie w najmniej oczekiwanym momencie – zwłaszcza po kilku mroźnych nocach. Dobrej jakości przewody, o odpowiednim przekroju i długości, pozwalają uruchomić auto z pomocą drugiego pojazdu i uniknąć oczekiwania na pomoc drogową. Alternatywą, szczególnie w przypadku częstych samotnych podróży, jest własny booster rozruchowy, czyli przenośna bateria z funkcją startu silnika – to rozwiązanie coraz popularniejsze i bardzo przydatne w nagłych przypadkach.

W górach, na terenach wiejskich i poza głównymi szlakami komunikacyjnymi przydadzą się także łańcuchy śniegowe lub specjalne opaski na koła. Nawet jeśli rzadko są używane, ich obecność w bagażniku może zdecydować o tym, czy wyjedziemy z oblodzonego podjazdu czy zjeżdżonego śniegiem parkingu. Warto nauczyć się zakładać je jeszcze przed sezonem, by w razie potrzeby nie uczyć się obsługi na mrozie i w śniegu. Dobrze mieć również małą, składaną łopatkę do śniegu – zwłaszcza gdy auto parkujemy na nieutwardzonym terenie lub w miejscach, gdzie opady bywają intensywne.

Przydatnym akcesorium jest także latarka – najlepiej czołowa, z możliwością regulacji światła. Pozwala ona na sprawdzenie komory silnika, założenie kabli czy zamontowanie łańcuchów po zmroku, bez konieczności trzymania źródła światła w ręku. W sytuacjach awaryjnych pomocna może być też fluorescencyjna kamizelka i zestaw awaryjny z trójkątem ostrzegawczym i apteczką, które są obowiązkowe, ale zimą zyskują szczególne znaczenie – w ciemności i śniegu łatwiej o wypadek, a pomoc może przyjechać z opóźnieniem.

Warto również wozić zapasowy płyn do spryskiwaczy w wersji zimowej – niskiej jakości płyn może szybko się skończyć lub zamarznąć w przewodach, co utrudni utrzymanie czystej szyby w warunkach drogowych typowych dla zimy. Zapas w bagażniku to drobiazg, który potrafi uratować widoczność i bezpieczeństwo. Dodatkowo dobrze mieć ręcznik papierowy lub mikrofibrę do osuszenia szyb od wewnątrz, a także worki na śnieżne buty czy mokre ubrania, by nie wnosić do kabiny niepotrzebnej wilgoci.

Choć lista może wydawać się długa, większość z tych akcesoriów nie zajmuje wiele miejsca, a ich obecność w aucie zimą może przesądzić o bezpieczeństwie, komforcie i możliwości dalszej jazdy. Warto poświęcić jeden wieczór na skompletowanie zimowego wyposażenia, spakowanie go w organizer lub torbę i przechowywanie w bagażniku przez cały sezon. Nawet jeśli nie wszystkie z tych rzeczy okażą się potrzebne, świadomość, że są pod ręką, daje spokój i przygotowanie na każdą sytuację, jaką zima może postawić na naszej drodze.

Redakcja portalu Selected.pl
Jesteśmy zespołem pasjonatów motoryzacji, dziennikarzy i specjalistów technicznych, którzy każdego dnia tworzą rzetelne, praktyczne i unikalne treści dla kierowców. Naszym celem jest dostarczanie sprawdzonych porad, analiz usterek i inspiracji tuningowych - od eksploatacji codziennych aut po historie wyjątkowych projektów. Wierzymy, że wiedza techniczna może być przekazywana przystępnie i ciekawie, a motoryzacja to coś więcej niż tylko środki transportu - to styl życia. Sprawdź kanały social media: