Rynek motoryzacyjny w ostatnich latach przeszedł wyraźny postęp w zakresie automatyzacji jazdy i systemów wspomagających. Niezawodność tempomatu, zarówno klasycznego, jak i adaptacyjnego, to nie tylko kwestia wygody, ale też bezpieczeństwa na dłuższych trasach. Najwyższą opinią wśród użytkowników i testerów cieszą się tempomaty montowane w samochodach japońskich marek premium – Lexus (szczególnie seria ES, LS, RX), Infiniti, Honda oraz Toyota, zwłaszcza z pakietem Safety Sense. Tempomaty adaptacyjne w Mercedes-Benz (Distronic), BMW (Active Cruise Control), Volvo (Pilot Assist) czy Audi (Adaptive Cruise Control) również uchodzą za niezawodne, dzięki wieloletniej ewolucji oprogramowania i jakości czujników radarowych/kamer. Eksperci branżowi wskazują na Forda (Co-Pilot360), Mazdę (i-Adaptive Cruise Control) oraz wybrane modele Volkswagena i Skody jako przykłady solidnych systemów, które rzadko zawodzą nawet przy intensywnym użytkowaniu. Użytkownicy cenią niezawodność tempomatów aut hybrydowych i elektrycznych (Tesla, Hyundai Electric, Kia EV6), gdzie systemy asystentów jazdy są wyjątkowo dopracowane. Niezawodność zależy jednak nie tylko od marki/modelu, lecz także regularnej kalibracji czujników, czystości przednich szyb i aktualnego oprogramowania sterowników. Słabsze oceny zbierają tempomaty w budżetowych autach i starszych konstrukcjach z generacji około roku 2010 – ze względu na uboższe algorytmy, ograniczoną detekcję przeszkód i częstsze „gubienie” funkcji na złych nawierzchniach. Warto śledzić testy długodystansowe niemieckich (ADAC, Auto Bild), brytyjskich (WhatCar?, Auto Express) czy polskich (Auto Świat, Moto.pl) mediów, które podają rankingi aktualnych modeli z najwyższą oceną niezawodności systemów tempomatu.
