Wymiana klocków hamulcowych to jedna z najczęstszych czynności serwisowych wykonywanych w samochodzie. Choć dla wielu mechaników i bardziej doświadczonych kierowców jest to operacja rutynowa, to jednak nawet przy takim zadaniu łatwo o błędy, które mogą negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo, skuteczność hamowania i trwałość całego układu. Błędy te popełniają zarówno osoby wykonujące naprawę samodzielnie, jak i niektóre warsztaty, które działają zbyt pospiesznie lub niedokładnie.
Jednym z najczęstszych błędów jest wymiana samych klocków bez oceny stanu tarcz hamulcowych. Nawet jeśli tarcze nie mają minimalnej grubości dopuszczonej przez producenta, to ich powierzchnia może być już nierówna, pofalowana lub przegrzana. Założenie nowych klocków na zużyte tarcze skutkuje nieprawidłowym dopasowaniem się powierzchni roboczych, co prowadzi do hałasów, słabszego hamowania, a nawet szybszego zużycia samych klocków. W skrajnych przypadkach może dojść do wibracji podczas hamowania lub zjawiska tzw. szklenia klocków.
Drugim powszechnym błędem jest niedokładne oczyszczenie zacisków hamulcowych i prowadnic. W trakcie pracy układu hamulcowego w tych miejscach zbiera się dużo brudu, pyłu, a czasem także rdzy. Jeśli podczas wymiany nie zostaną one dokładnie oczyszczone i nasmarowane odpowiednim preparatem, prowadzenie klocków może być utrudnione. Skutkiem tego jest nierównomierne zużycie materiału ciernego, a w skrajnych przypadkach zablokowanie się zacisku, przegrzewanie tarczy i całkowity brak skuteczności hamowania na danym kole.
Kolejna ważna kwestia to ignorowanie tłoczków w zaciskach. Zanim założy się nowe klocki, trzeba cofnąć tłoczek do pierwotnej pozycji. Robienie tego na siłę, bez uprzedniego odkręcenia korka zbiorniczka płynu hamulcowego, może spowodować uszkodzenie uszczelnień lub przepełnienie układu. Jeszcze gorszym pomysłem jest cofanie tłoczka w zaciskach, w których zastosowano system obrotowego cofania – w takich przypadkach trzeba użyć specjalnych narzędzi, a niewłaściwe cofnięcie może uszkodzić mechanizm ręcznego hamulca zintegrowanego z zaciskiem.
Nie można również zapominać o dokładnym sprawdzeniu i oczyszczeniu powierzchni przylegania klocków w jarzmie. Nawet cienka warstwa korozji lub brudu może spowodować, że klocek będzie się klinował, nie wracając po zdjęciu nogi z hamulca. To z kolei prowadzi do przegrzewania, szybkiego zużycia i nieprzyjemnych dźwięków w czasie jazdy. Czasem wystarczy tylko kilka dni, by nowo zamontowany zestaw hamulcowy zaczął sprawiać problemy.
Niektóre osoby zapominają także o tym, że po wymianie klocków nie powinno się od razu hamować gwałtownie. Nowe klocki i tarcze muszą się dotrzeć, czyli dopasować do siebie w czasie pierwszych kilkudziesięciu kilometrów jazdy. Zbyt intensywne hamowanie na tym etapie może doprowadzić do szklenia powierzchni ciernych i pogorszenia ich właściwości. Zaleca się przez pierwsze dni unikać agresywnego stylu jazdy i pozwolić układowi osiągnąć optymalne warunki pracy.
Podsumowując – wymiana klocków hamulcowych to zadanie, które tylko z pozoru wydaje się proste. W rzeczywistości wymaga dokładności, wiedzy i stosowania się do podstawowych zasad serwisowych. Błędy popełnione na tym etapie mogą kosztować nie tylko pogorszenie komfortu jazdy, ale również realne zagrożenie na drodze. Dlatego jeśli ktoś nie czuje się pewnie w tym zakresie, lepiej zlecić wymianę zaufanemu warsztatowi, który zadba o wszystkie detale i sprawdzi cały układ hamulcowy przy okazji. Pamiętajmy – to hamulce decydują o naszym bezpieczeństwie w krytycznych momentach.
