Jakie płyny eksploatacyjne warto mieć zawsze w bagażniku

0

Posiadanie podstawowych płynów eksploatacyjnych w bagażniku może uratować kierowcę w wielu sytuacjach – od nagłej awarii po drobne problemy w trasie, które bez szybkiej reakcji mogą urosnąć do poważnych usterek. Choć współczesne samochody są coraz bardziej niezawodne, nie oznacza to, że nie warto być przygotowanym na nieprzewidziane okoliczności. Zapas odpowiednich płynów pozwala szybko uzupełnić braki, uniknąć dalszych uszkodzeń i bezpiecznie kontynuować jazdę. Jakie płyny eksploatacyjne warto więc zawsze wozić ze sobą w bagażniku?

Na pierwszym miejscu znajduje się płyn do spryskiwaczy. To podstawowy element wyposażenia, szczególnie ważny podczas długich tras, jazdy w deszczu, śniegu, czy po autostradzie, gdzie szyba może błyskawicznie zostać zabrudzona przez owady, błoto lub sól drogową. Brak możliwości oczyszczenia szyby nie tylko obniża komfort, ale przede wszystkim znacząco zmniejsza widoczność i bezpieczeństwo. Warto mieć przy sobie płyn całoroczny lub sezonowy – zimą koniecznie o niskiej temperaturze krzepnięcia, a latem z dodatkami usuwającymi owady.

Drugim niezbędnym płynem jest olej silnikowy. Choć jego uzupełnianie nie powinno być konieczne zbyt często, wiele samochodów – szczególnie z dużym przebiegiem lub wyposażonych w turbodoładowanie – ma tendencję do zużywania oleju między przeglądami. Nagły spadek poziomu oleju może zakończyć się poważną awarią silnika, dlatego zapas jednego litra odpowiedniego oleju to rozsądne zabezpieczenie. Najlepiej wozić dokładnie taki olej, jaki zaleca producent – o odpowiedniej lepkości i specyfikacji.

Kolejnym przydatnym płynem, szczególnie w starszych autach, jest płyn chłodniczy. Jego poziom powinien być regularnie kontrolowany, a każda nieszczelność w układzie chłodzenia – nawet niewielka – może spowodować stopniowy ubytek płynu. Jego brak prowadzi do przegrzania silnika, a w konsekwencji do uszkodzenia uszczelki pod głowicą, pęknięcia bloku czy całkowitego zatarcia. Wożenie litrowego zapasu płynu chłodniczego lub koncentratu do rozcieńczania z wodą to proste, a często bardzo pomocne rozwiązanie.

W niektórych przypadkach warto mieć również przy sobie płyn hamulcowy. Choć jego ubytek nie jest tak częsty, nagłe rozszczelnienie układu może doprowadzić do spadku poziomu, co skutkuje utratą ciśnienia w układzie i znacznym pogorszeniem skuteczności hamowania. Jeśli dojdzie do takiej sytuacji w trasie, choćby minimalna ilość zapasowego płynu może pozwolić na tymczasowe przywrócenie działania układu – do czasu dotarcia do warsztatu.

Kierowcy jeżdżący samochodami z hydraulicznym wspomaganiem powinni również rozważyć posiadanie niewielkiego zapasu płynu do wspomagania układu kierowniczego – zwłaszcza jeśli auto wykazuje objawy wycieków lub hałasów z pompy wspomagania. Niedobór tego płynu może prowadzić do uszkodzenia pompy, trudności z manewrowaniem i niebezpiecznych sytuacji na drodze.

Warto również wspomnieć o płynie do układu AdBlue – w przypadku aut z silnikiem wysokoprężnym wyposażonym w system SCR. Jego brak nie tylko powoduje zapalenie się kontrolki, ale może uniemożliwić ponowne uruchomienie silnika, gdy zbiornik będzie pusty. Wożenie zapasu AdBlue, szczególnie na dłuższych trasach, to rozsądny krok, który pozwala uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek.

Podsumowując – w bagażniku samochodu warto mieć zawsze płyn do spryskiwaczy, olej silnikowy, płyn chłodniczy oraz – w zależności od rodzaju pojazdu – płyn hamulcowy, płyn do wspomagania kierownicy lub AdBlue. Posiadanie tych płynów pozwala szybko zareagować na nieprzewidziane sytuacje, zwiększa bezpieczeństwo jazdy i może uchronić silnik lub układy pomocnicze przed poważnymi uszkodzeniami. To niewielki wydatek i minimalna przestrzeń w bagażniku, która może okazać się nieoceniona w krytycznym momencie.



ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj