Jazda na zużytych oponach to jedno z najpoważniejszych zaniedbań, jakie może popełnić kierowca, a jednocześnie jeden z najczęstszych problemów spotykanych na drogach. Choć wielu kierowców nie zwraca uwagi na stan ogumienia, traktując je jako element „który jeszcze trochę wytrzyma”, to w rzeczywistości zużyte opony mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo, prowadzenie pojazdu, skuteczność hamowania oraz komfort jazdy. Bagatelizowanie ich stanu może prowadzić do tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych, a także do konsekwencji prawnych i finansowych.
Najbardziej oczywistym skutkiem jazdy na zużytych oponach jest znacznie pogorszona przyczepność, szczególnie na mokrej nawierzchni. Głębokość bieżnika odpowiada za skuteczne odprowadzanie wody spod opony – im jest płytszy, tym szybciej dochodzi do zjawiska aquaplaningu, czyli utraty kontaktu koła z nawierzchnią wskutek zalegającej warstwy wody. W takiej sytuacji kierowca traci kontrolę nad pojazdem, nie jest w stanie skutecznie zahamować ani wykonać manewru omijającego przeszkodę. Ryzyko poślizgu wzrasta kilkukrotnie, nawet przy pozornie niewielkiej prędkości.
Zużyty bieżnik to także znacznie dłuższa droga hamowania. Testy wykazują, że różnica między nową oponą a taką z minimalnym dopuszczalnym bieżnikiem może wynosić kilkanaście metrów, co w sytuacji awaryjnej oznacza całkowity brak możliwości zatrzymania pojazdu na czas. Taka różnica może decydować o uniknięciu lub doprowadzeniu do wypadku – zwłaszcza w warunkach deszczu, śniegu czy na nieutwardzonej nawierzchni.
Opony w złym stanie wpływają również na prowadzenie auta – zwłaszcza podczas dynamicznej jazdy, pokonywania zakrętów i przy gwałtownych manewrach. Samochód staje się mniej stabilny, mniej przewidywalny, reaguje z opóźnieniem lub nadmierną nerwowością. W skrajnych przypadkach może dojść do uślizgu tylnej lub przedniej osi, co skutkuje wpadnięciem w poślizg, obrotem pojazdu lub wypadnięciem z drogi.
Kolejnym zagrożeniem są uszkodzenia mechaniczne i strukturalne opony, które często towarzyszą długotrwałemu użytkowaniu zużytego ogumienia. Mowa tu o mikropęknięciach, rozwarstwieniach, wybrzuszeniach lub deformacjach gumy. W takich przypadkach ryzyko wystrzału opony w trakcie jazdy – zwłaszcza na autostradzie – jest realne i niezwykle niebezpieczne. Utrata ciśnienia w kole przy wysokiej prędkości może prowadzić do utraty panowania nad pojazdem i bardzo groźnego wypadku.
Zużyte opony wpływają także na trwałość innych elementów samochodu – szczególnie zawieszenia, układu kierowniczego i amortyzatorów. Nierównomierne zużycie bieżnika, twarda i sparciała guma oraz nierówności na powierzchni opony powodują drgania, które przenoszą się na zawieszenie i kierownicę. To z kolei prowadzi do szybszego zużycia tulei, sworzni, łożysk i innych elementów układu jezdnego, a także zmniejsza komfort jazdy.
Nie można pominąć również konsekwencji prawnych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami minimalna dopuszczalna głębokość bieżnika w Polsce wynosi półtora milimetra. Jeśli w trakcie kontroli drogowej okaże się, że opony nie spełniają tego wymogu, kierowca może otrzymać mandat, a w skrajnych przypadkach – zatrzymanie dowodu rejestracyjnego. Co ważniejsze, w razie wypadku lub kolizji ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania lub znacząco je ograniczyć, uznając jazdę na zużytych oponach za przyczynę zdarzenia lub rażące niedbalstwo.
Podsumowując – jazda na zużytych oponach niesie ze sobą poważne konsekwencje: zwiększa ryzyko poślizgu, wydłuża drogę hamowania, pogarsza prowadzenie, naraża na wystrzał opony, przyspiesza zużycie innych podzespołów, a także grozi mandatem i problemami z ubezpieczeniem. Choć wymiana opon może wydawać się kosztowna, jest to inwestycja w bezpieczeństwo – własne, pasażerów i wszystkich uczestników ruchu drogowego. Regularna kontrola stanu ogumienia to podstawowy obowiązek każdego kierowcy, którego lekceważenie może mieć bardzo poważne skutki.
