Jakie są koszty eksploatacji samochodu elektrycznego?

0

Koszty eksploatacji samochodu elektrycznego to temat, który budzi coraz większe zainteresowanie wśród kierowców rozważających przesiadkę z tradycyjnego auta spalinowego na pojazd z napędem elektrycznym. Choć na pierwszy rzut oka samochody elektryczne mogą wydawać się droższe w zakupie, to ich utrzymanie na przestrzeni lat potrafi być znacznie tańsze. Wynika to z prostszej konstrukcji napędu, niższych kosztów „tankowania” energii oraz mniejszego zużycia podzespołów. Jednak żeby dokładnie zrozumieć, ile naprawdę kosztuje eksploatacja auta elektrycznego, trzeba spojrzeć na kilka kluczowych aspektów.

Najbardziej oczywistym elementem oszczędności jest koszt ładowania. W porównaniu do tankowania paliwa, energia elektryczna jest znacznie tańsza – zwłaszcza jeśli samochód ładowany jest głównie w domu, z gniazdka lub instalacji fotowoltaicznej. Średni koszt przejechania stu kilometrów samochodem elektrycznym to od pięciu do dziesięciu złotych, podczas gdy w aucie spalinowym ta sama trasa kosztuje zwykle ponad trzydzieści złotych, a w przypadku większych silników nawet więcej. Oczywiście ładowanie na stacjach szybkiego ładowania może być droższe, ale wciąż pozostaje konkurencyjne względem benzyny czy oleju napędowego.

Kolejną istotną zaletą jest mniejsza liczba elementów, które mogą się zużywać lub wymagać regularnej wymiany. W samochodzie elektrycznym nie ma oleju silnikowego, filtrów powietrza i paliwa, świec zapłonowych, rozrządu, sprzęgła czy klasycznej skrzyni biegów. Odpada więc wiele typowych kosztów serwisowych, które pojawiają się cyklicznie w autach z silnikiem spalinowym. Oznacza to rzadsze wizyty w warsztacie i mniejsze rachunki za przeglądy okresowe. Zdarzają się jednak pewne wydatki, jak chłodzenie baterii, filtr kabinowy czy płyn hamulcowy, ale są one rzadsze i mniej kosztowne.

Elementem, który budzi najwięcej pytań, jest trwałość i koszt baterii. Choć wiele osób obawia się konieczności wymiany akumulatora po kilku latach, w praktyce żywotność baterii w nowoczesnych samochodach elektrycznych przekracza pół miliona kilometrów. Producenci oferują gwarancje na osiem do dziesięciu lat lub określoną liczbę kilometrów, często z zastrzeżeniem minimalnej sprawności baterii (np. osiemdziesięciu procent). Wymiana całej baterii to rzeczywiście koszt rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, ale w praktyce takie przypadki są rzadkie i zazwyczaj dotyczą bardzo intensywnie eksploatowanych aut flotowych.

Nie można zapominać o kosztach opon i układu hamulcowego. Samochody elektryczne są z reguły cięższe od spalinowych odpowiedników, co może wpływać na szybsze zużycie opon. Z drugiej strony, dzięki systemowi rekuperacji, tarcze i klocki hamulcowe zużywają się wolniej, ponieważ wiele procesów hamowania odbywa się poprzez silnik elektryczny, odzyskujący energię. Oznacza to, że o ile opony mogą być wymieniane częściej, to hamulce znacznie rzadziej, co w pewnym stopniu równoważy koszty.

Do eksploatacji samochodu elektrycznego należy też doliczyć ubezpieczenie, które nie różni się znacząco od standardowych polis OC i AC, choć w przypadku droższych modeli może być nieco wyższe. Na plus działa jednak fakt, że wiele miast oferuje dodatkowe ulgi dla właścicieli aut elektrycznych – darmowe parkowanie, brak opłat za wjazd do stref niskiej emisji, korzystanie z buspasów czy zwolnienia z podatku akcyzowego.

Podsumowując – samochód elektryczny wiąże się z wyższym kosztem zakupu, ale jego codzienna eksploatacja jest znacznie tańsza. Ładowanie kosztuje wielokrotnie mniej niż paliwo, zakres wymaganych przeglądów jest ograniczony, a wiele części mechanicznych w ogóle nie występuje. Dzięki temu kierowca może zaoszczędzić tysiące złotych rocznie, zwłaszcza przy dużych przebiegach i regularnym użytkowaniu. Choć eksploatacja auta elektrycznego różni się od klasycznego pojazdu, przy odpowiednim stylu jazdy i dostępie do taniego ładowania okazuje się bardzo opłacalna.



ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj