Zużyty akumulator to jeden z najczęstszych powodów problemów z uruchomieniem samochodu, szczególnie w sezonie jesienno-zimowym. Objawy zużycia mogą być subtelne na początku, ale z czasem stają się coraz bardziej dokuczliwe i mogą całkowicie unieruchomić pojazd. Najbardziej charakterystycznym sygnałem jest trudność z uruchomieniem silnika – rozrusznik „kręci” wolniej niż zwykle, a silnik odpala dopiero po kilku próbach. Często pojawia się także przyciemnienie świateł podczas rozruchu lub ich migotanie przy włączonym silniku na biegu jałowym. Innym objawem jest samoczynne wyłączanie się radia, nawigacji czy innych akcesoriów elektrycznych, zwłaszcza podczas korzystania z większej liczby odbiorników prądu. Wskaźniki na desce rozdzielczej mogą świecić słabiej, a w skrajnych przypadkach mogą pojawić się ostrzeżenia z systemów ABS, ESP czy nawet „check engine”. Często zużyty akumulator daje o sobie znać w niskich temperaturach – auto nie odpala po mroźnej nocy, mimo że dzień wcześniej nie było problemów. Kolejnym symptomem jest konieczność częstego doładowywania akumulatora lub korzystania z kabli rozruchowych. W niektórych przypadkach akumulator rozładowuje się nawet po kilkunastu minutach postoju z włączonym radiem, a w autach z wbudowanym testerem pojawia się czarna lub czerwona kropka zamiast zielonej. Mechaniczne uszkodzenia, wycieki elektrolitu, zniekształcona obudowa czy nieprzyjemny zapach spod maski to sygnały, że akumulator wymaga natychmiastowej wymiany. Regularne pomiary napięcia, obserwacja pracy instalacji elektrycznej i szybka reakcja na pierwsze objawy pozwolą uniknąć przykrych niespodzianek na drodze.