Jakie są skutki zamontowania zaworu BOV do diesla

Montaż zaworu BOV (blow-off valve) w silniku diesla to temat budzący wiele kontrowersji wśród miłośników tuningu. Zawór BOV jest popularny w autach benzynowych z turbo, gdzie odpowiada za upuszczanie nadmiaru sprężonego powietrza z układu dolotowego po gwałtownym zamknięciu przepustnicy. W dieslach jednak jego funkcjonowanie i sens montażu są zupełnie inne, a skutki mogą być nie tylko nieprzydatne, ale wręcz negatywne dla pracy silnika.

Podstawową różnicą między silnikiem benzynowym a dieslem jest brak przepustnicy powietrza w dieslu. W jednostkach benzynowych, po zamknięciu przepustnicy podczas zmiany biegów lub odpuszczenia gazu, sprężone powietrze nie ma gdzie się podziać, co może prowadzić do cofki powietrza i uszkodzenia turbosprężarki. BOV upuszcza wtedy nadmiar powietrza, chroniąc turbo i poprawiając płynność jazdy. W dieslu, gdzie przepustnica powietrza praktycznie nie występuje, powietrze swobodnie przepływa przez układ dolotowy, a zjawisko cofki nie występuje lub jest minimalne.

Zamontowanie zaworu BOV do diesla nie przynosi więc żadnych korzyści technicznych. W najlepszym wypadku efekt jest wyłącznie dźwiękowy – charakterystyczne „pssst” po odjęciu gazu, które dla wielu osób jest atrakcyjne z punktu widzenia tuningu wizualno-akustycznego. Jednak w praktyce montaż BOV do diesla może prowadzić do kilku niepożądanych skutków.

Pierwszym z nich jest zaburzenie pomiaru powietrza przez czujniki (MAP lub MAF). W nowoczesnych dieslach komputer silnika precyzyjnie mierzy ilość powietrza trafiającego do cylindrów, aby odpowiednio dawkować paliwo. Upuszczenie części powietrza przez BOV powoduje, że sterownik otrzymuje błędne dane i może podać zbyt dużą dawkę paliwa do zbyt małej ilości powietrza. Skutkiem jest niepełne spalanie, dymienie z wydechu, wzrost zużycia paliwa i ryzyko zapchania filtra DPF.

Kolejnym problemem są możliwe błędy w sterowniku silnika. Komputer może wykryć niezgodność pomiędzy sygnałem z przepływomierza a faktyczną ilością powietrza w dolocie, co skutkuje zapaleniem się kontrolki check engine i przejściem silnika w tryb awaryjny. W skrajnych przypadkach może dojść do ograniczenia mocy, szarpania podczas jazdy i niestabilnej pracy jednostki napędowej.

Dodatkowo, montaż BOV w dieslu może prowadzić do nieszczelności w układzie dolotowym, zwłaszcza jeśli zawór nie jest odpowiednio dobrany lub zamontowany. Nieszczelności powodują spadek ciśnienia doładowania, utratę mocy i większe obciążenie turbosprężarki.

Podsumowując, zamontowanie zaworu BOV do diesla nie przynosi korzyści technicznych, a może prowadzić do problemów z pracą silnika, błędów w sterowniku, dymienia, wzrostu zużycia paliwa i utraty mocy. Jedynym efektem jest charakterystyczny dźwięk, który dla wielu osób nie rekompensuje ryzyka i kosztów związanych z ewentualnymi awariami. W przypadku diesli zdecydowanie lepiej pozostać przy fabrycznym układzie doładowania, który jest optymalnie dostosowany do specyfiki pracy tego typu silnika.

Redakcja portalu Selected.pl
Jesteśmy zespołem pasjonatów motoryzacji, dziennikarzy i specjalistów technicznych, którzy każdego dnia tworzą rzetelne, praktyczne i unikalne treści dla kierowców. Naszym celem jest dostarczanie sprawdzonych porad, analiz usterek i inspiracji tuningowych - od eksploatacji codziennych aut po historie wyjątkowych projektów. Wierzymy, że wiedza techniczna może być przekazywana przystępnie i ciekawie, a motoryzacja to coś więcej niż tylko środki transportu - to styl życia. Sprawdź kanały social media: