Wymiana rozrządu to jeden z najważniejszych i najbardziej precyzyjnych zabiegów serwisowych w silniku spalinowym. Choć sama procedura wydaje się prosta – zdjęcie starego zestawu i montaż nowego – w praktyce nawet drobne uchybienia mogą prowadzić do bardzo poważnych konsekwencji. Dlatego nie każdy warsztat powinien się jej podejmować, a kierowca, który planuje taką usługę, powinien być świadomy, co może pójść nie tak.
Jednym z najczęstszych błędów jest niewłaściwe ustawienie faz rozrządu. Nawet minimalne przesunięcie wałka rozrządu lub wału korbowego może sprawić, że zawory otwierają się zbyt wcześnie lub zbyt późno. Silnik zaczyna wtedy pracować nierówno, ma mniejszą moc, więcej spala i emituje więcej spalin. W skrajnym przypadku może dojść do kontaktu tłoka z zaworem, co skutkuje kosztowną naprawą głowicy. Przy silnikach z wieloma wałkami i zmiennymi fazami taki błąd może być trudny do wychwycenia na pierwszy rzut oka, ale jego skutki pojawiają się szybko.
Drugim problemem jest montaż tanich lub nieodpowiednich części. Rynek pełen jest zestawów rozrządu w atrakcyjnych cenach, ale często pochodzą one od niepewnych producentów. Użycie słabej jakości paska, rolki lub napinacza może skończyć się ich przedwczesnym zużyciem, piszczeniem lub – co gorsza – zerwaniem paska w trakcie jazdy. W takiej sytuacji odpowiedzialność spada na warsztat, ale w praktyce to właściciel auta ponosi największe straty.
Kolejnym błędem jest pominięcie wymiany pompy wody, gdy jest ona napędzana przez ten sam pasek. To pozorna oszczędność, która mści się szybciej, niż się wydaje. Uszczelnienia pompy z czasem parcieją, a sama pompa może się zablokować, powodując uszkodzenie paska. Wymiana tylko rozrządu bez pompy jest jak remont dachu bez sprawdzenia więźby – może się udać, ale lepiej nie ryzykować.
Wielu mechaników zapomina również o wymianie wszystkich śrub mocujących. W silnikach nowej generacji stosuje się często tzw. śruby rozciągliwe, które po jednorazowym dokręceniu nie nadają się do ponownego użycia. Ich powtórne wykorzystanie może prowadzić do poluzowania się elementów napinających i całkowitego rozregulowania układu.
Równie częstym zaniedbaniem jest niedokładne oczyszczenie powierzchni przylegających i brak odpowiedniego momentu dokręcania. Rozrząd nie wybacza pośpiechu – każdy element musi być zmontowany zgodnie z instrukcją serwisową, z zachowaniem konkretnego momentu siły i często również z użyciem blokad rozrządu. Brak takich narzędzi to kolejna pułapka – bez nich ustawienie rozrządu „na oko” może się skończyć katastrofą.
Na koniec warto wspomnieć o niedokładnej kontroli nowo założonych elementów. Po wymianie rozrządu powinno się wykonać kilka pełnych obrotów wałem korbowym ręcznie, zanim uruchomi się silnik. To pozwala wykryć ewentualne opory, ocieranie lub błędne ustawienie, zanim dojdzie do faktycznego uszkodzenia mechanicznego.
Podsumowując – wymiana rozrządu to operacja wymagająca doświadczenia, precyzji i stosowania wysokiej jakości części. Typowe błędy to zły montaż faz, użycie tanich komponentów, brak wymiany pompy wody, ignorowanie momentów dokręcania i używanie starych śrub. W tej procedurze nie ma miejsca na kompromisy – nawet drobne niedopatrzenie może skończyć się kompletną awarią silnika i dużym wydatkiem. Dlatego lepiej zapłacić więcej za pewną usługę, niż oszczędzać na czymś, co decyduje o życiu całego napędu.