Jazda bez włączonych świateł to jedno z częściej spotykanych wykroczeń, szczególnie w okresach przejściowych między dniem a nocą, gdy widoczność pogarsza się, a kierowcy zapominają o obowiązku korzystania z oświetlenia. W Polsce przepisy wymagają, aby światła w pojeździe były włączone przez całą dobę i przez cały rok – mogą to być światła do jazdy dziennej w dzień lub światła mijania, a po zmroku wyłącznie mijania i drogowe. Brak włączonych świateł w świetle przepisów traktowany jest jako wykroczenie i podlega karze mandatu w wysokości do 300 zł oraz przyznaniu kilku punktów karnych. Co więcej, jazda bez świateł to również ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu, ponieważ samochód staje się praktycznie niewidoczny. Szczególnie dotyczy to sytuacji na drogach szybkiego ruchu, w tunelach czy podczas deszczu i mgły. Wypadki spowodowane brakiem oświetlenia mają często tragiczne skutki, ponieważ inni kierowcy nie zdążą zareagować na niewidoczny pojazd. Warto pamiętać, że obowiązek ten dotyczy nie tylko przednich reflektorów, ale także tylnych świateł pozycyjnych i tablicy rejestracyjnej. Niesprawne żarówki czy przepalone bezpieczniki także kwalifikują się jako jazda bez świateł i powodują ten sam efekt – brak widoczności auta. Dlatego kierowcy powinni regularnie kontrolować sprawność całego oświetlenia, a najlepiej robić to raz w tygodniu. Typowym błędem jest poleganie na automatycznych systemach świateł w nowych samochodach – czujniki zmierzchu czasem zawodzą i uruchamiają oświetlenie zbyt późno, gdy widoczność już jest słaba. W tunelach i przy nagłym zachmurzeniu automatyka może się spóźniać, dlatego warto ręcznie sprawdzić, czy światła są włączone. Kolejnym aspektem są światła przeciwmgielne, które zgodnie z przepisami można włączyć dopiero, gdy widoczność spada poniżej 50 metrów – ich nadużywanie również grozi mandatem. Z drugiej strony, brak użycia świateł przeciwmgielnych w warunkach ograniczonej widoczności skutkuje podobnymi sankcjami jak jazda bez świateł mijania. Koszty zaniedbania oświetlenia to nie tylko mandat i punkty karne, ale także poważniejsze następstwa w postaci wypadków. Naprawa pojazdu po kolizji to wydatek liczony w tysiącach złotych, a konsekwencje zdrowotne są nieporównywalnie większe. Obowiązek używania świateł ma więc bardzo praktyczne znaczenie i powinien być traktowany priorytetowo przez każdego kierowcę. Światła to najprostszy, najtańszy i najbardziej oczywisty element wpływający na bezpieczeństwo jazdy, dlatego zaniedbanie ich działania to jedno z najbardziej nieodpowiedzialnych zachowań na drodze.