Johnny Rutherford – złoty chłopak z Teksasu, który pokochał brickyard

Johnny Rutherford to jedna z najbardziej szanowanych postaci w historii amerykańskiego motorsportu, znany zarówno ze swoich osiągnięć, jak i z klasy, którą reprezentował na każdym etapie kariery. Urodził się w marcu tysiąc dziewięćset trzydziestego ósmego roku w stanie Teksas i już od najmłodszych lat fascynował się prędkością. Dorastając w czasach, gdy samochody wyścigowe były surowe, a torzyści – twardzi i nieustępliwi, Rutherford zbudował swoją reputację jako kierowca nie tylko szybki, ale też inteligentny i niezwykle konsekwentny.

Jego przygoda z wyścigami rozpoczęła się na torach dirtowych i owalach, gdzie zdobywał doświadczenie i respekt rywali. Przełom nadszedł w latach sześćdziesiątych, kiedy zaczął startować w serii USAC, będącej wówczas szczytem wyścigowej drabiny w Stanach Zjednoczonych. Już w tysiąc dziewięćset sześćdziesiątym trzecim roku zadebiutował w Indianapolis pięćset, stając się jednym z najmłodszych uczestników tego prestiżowego wyścigu. Jego pierwsze podejścia były pełne wyzwań, kontuzji i niepowodzeń, ale Rutherford nigdy się nie poddał.

Triumf przyszedł wreszcie w tysiąc dziewięćset siedemdziesiątym czwartym roku, kiedy prowadząc McLarena, odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Indianapolis. Nie był to jednak jednorazowy sukces – Rutherford wygrał ten legendarny wyścig jeszcze dwukrotnie, w latach tysiąc dziewięćset siedemdziesiątym szóstym i tysiąc dziewięćset osiemdziesiątym. Jego styl jazdy był płynny, przemyślany, a jednocześnie niezwykle skuteczny. Potrafił oszczędzać samochód, nie tracąc przy tym pozycji, a jego taktyczne podejście do rywalizacji czyniło go groźnym przeciwnikiem nawet w najbardziej wymagających warunkach.

Johnny Rutherford nie był tylko mistrzem za kierownicą – był również ambasadorem sportu. Znany z uprzejmości, profesjonalizmu i pokory, zyskał przydomek „Lone Star JR” i zdobył serca fanów na całym świecie. Po zakończeniu kariery wyścigowej zaangażował się w komentowanie, szkolenie młodych kierowców i pracę z organizacjami promującymi bezpieczeństwo na torze.

Jego dziedzictwo opiera się nie tylko na wynikach, ale na wartości, którą wniósł do świata wyścigów – duchu sportowej rywalizacji, szacunku do przeciwników i głębokiej miłości do motorsportu. Rutherford pozostaje jednym z niewielu kierowców, którzy wygrali Indianapolis pięćset trzykrotnie, a zarazem kimś, kto ukształtował wzorzec kierowcy pełnego klasy, zarówno na, jak i poza torem.