Współczesne samochody z napędem na cztery koła typu AWD nie działają już wyłącznie w oparciu o mechanikę – kluczową rolę odgrywa w nich elektronika, która analizuje warunki drogowe, sposób prowadzenia pojazdu, poślizg kół i reakcje kierowcy. Układy tego typu korzystają z wielu czujników – prędkości obrotowej, przyspieszenia poprzecznego i wzdłużnego, położenia pedału gazu, kierownicy czy danych z systemu ABS i ESP. W momencie awarii któregoś z czujników lub jego wymiany, napęd może przestać działać prawidłowo – chyba że zostanie przeprowadzona odpowiednia kalibracja.
Kalibracja napędu AWD to procedura przywrócenia prawidłowej współpracy sterownika napędu z wszystkimi czujnikami i układami współpracującymi. W uproszczeniu polega ona na zresetowaniu adaptacji, odczycie rzeczywistych wartości nowych czujników oraz synchronizacji danych w sterowniku układu 4×4. Choć z pozoru może wydawać się to błahym procesem, jego pominięcie często skutkuje nieprawidłowym działaniem napędu lub jego całkowitą dezaktywacją.
Najczęściej kalibracja staje się konieczna po wymianie czujnika prędkości obrotowej koła, czujnika położenia pedału przyspieszenia, żyroskopu lub czujnika przyspieszenia poprzecznego. W przypadku aut wyposażonych w sprzęgło Haldex, bardzo istotna jest też synchronizacja z zaworem ciśnienia i pompą oleju. Brak adaptacji może prowadzić do błędów logicznych, niewłaściwego rozdziału momentu obrotowego lub do całkowitego wyłączenia napędu tylnej osi – nawet jeśli fizycznie układ jest w pełni sprawny.
Typowymi objawami braku kalibracji po wymianie czujnika są komunikaty o ograniczeniu napędu 4×4, błąd systemu ESP, brak reakcji napędu tylnej osi przy uślizgu kół przednich, zapalona kontrolka awarii napędu lub zapisany w sterowniku kod błędu dotyczący nieprawidłowych danych wejściowych. W wielu przypadkach nie da się tych błędów skasować bez wykonania pełnej procedury kalibracji, ponieważ system automatycznie wraca do trybu awaryjnego, próbując chronić podzespoły napędu przed uszkodzeniem.
Procedura kalibracji różni się w zależności od marki i generacji układu napędu. W wielu autach grupy VAG – takich jak Volkswagen, Audi, Skoda czy Seat – niezbędne jest użycie interfejsu diagnostycznego z funkcją ustawienia podstawowego dla układu Haldex. W starszych wersjach wykonuje się reset adaptacji i inicjację wartości bazowych, a w nowszych – procedurę samouczenia po wymianie czujników. W samochodach BMW z napędem xDrive również dostępne są procedury adaptacyjne, które synchronizują dane z czujników kąta skrętu, żyroskopu i przyspieszenia z modułem sterującym układem rozdziału momentu.
Kalibrację można przeprowadzić jedynie przy użyciu odpowiedniego oprogramowania diagnostycznego – uniwersalne skanery często nie mają takiej funkcji. W autoryzowanych serwisach wykorzystywane są dedykowane narzędzia, które umożliwiają precyzyjne wykonanie tej operacji. Coraz częściej warsztaty niezależne dysponują również narzędziami VCDS, ISTA, Autocom, Launch czy ODIS, które umożliwiają wykonanie kalibracji przy zachowaniu pełnej zgodności z wymaganiami producenta.
W niektórych przypadkach – szczególnie po wymianie czujników przyspieszenia lub kąta skrętu – po wykonaniu kalibracji zalecana jest także jazda testowa. Systemy adaptacyjne uczą się wtedy zachowania auta w rzeczywistych warunkach i na tej podstawie precyzyjnie dostrajają działanie układu AWD. Takie rozwiązanie stosowane jest między innymi w modelach Subaru z aktywnym rozdziałem momentu oraz w nowoczesnych SUV-ach z dynamicznym sterowaniem napędem.
Zignorowanie kalibracji po wymianie czujnika może skutkować nie tylko spadkiem osiągów, ale też uszkodzeniem mechanizmów przeniesienia napędu. Sterownik, otrzymując sprzeczne dane, może przeciążać sprzęgło wielopłytkowe, nadmiernie włączać napęd tylnej osi lub doprowadzić do przegrzewania oleju w układzie. W skrajnych przypadkach może dojść do trwałego uszkodzenia pompy Haldex lub zaworu sterującego, co wiąże się już z wysokimi kosztami naprawy.
Podsumowując – każda wymiana czujników związanych z układem napędu na cztery koła powinna być zakończona procedurą kalibracji. Tylko wtedy sterownik jest w stanie poprawnie odczytywać dane i sterować momentem obrotowym w sposób precyzyjny i bezpieczny. To drobna czynność, która często decyduje o tym, czy nasz AWD działa tak, jak zaplanował to producent – czy tylko na papierze.