Karl Wendlinger to jeden z tych kierowców, których kariera w Formule Jeden miała ogromny potencjał, lecz została brutalnie przerwana przez wypadek, który zmienił jego życie. Austriak, wychowany w cieniu alpejskich szczytów i austriackiej tradycji motorsportu, był częścią pokolenia młodych talentów wspieranych przez koncern Mercedesa, razem z Michaelem Schumacherem i Heinzem-Haraldem Frentzenem.
Swoją karierę rozpoczynał w kartingu, a następnie przeszedł przez szczeble Formuły Trzy i prototypów wyścigowych, zdobywając zaufanie Mercedesa i zaproszenie do programu fabrycznego. W tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątym pierwszym roku zadebiutował w Formule Jeden, najpierw epizodycznie, a od sezonu dziewięćdziesiąt trzy pełnił już regularną rolę w zespole Sauber, który właśnie wchodził do stawki jako nowa siła wspierana przez Mercedesa.
Wendlinger szybko zyskał reputację solidnego, inteligentnego kierowcy, który potrafił jeździć równym tempem i minimalizować błędy. Mimo że nie miał jeszcze spektakularnych wyników, jego styl jazdy budził szacunek wśród inżynierów i rywali. Wszystko wskazywało na to, że austriacki zawodnik jest na dobrej drodze, by w kolejnych sezonach walczyć o czołowe pozycje.
Jednak los okazał się okrutny. Podczas treningów do Grand Prix Monako w tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątym czwartym roku Wendlinger miał poważny wypadek w tunelu toru, który zakończył się utratą przytomności i długą hospitalizacją. Choć po długiej rekonwalescencji powrócił na tor, nie odzyskał już dawnej formy. Cień dramatycznego incydentu towarzyszył mu do końca kariery w Formule Jeden.
Po odejściu z najwyższej serii Karl Wendlinger odnajdywał się w wyścigach długodystansowych, między innymi w serii FIA GT, gdzie odnosił sukcesy i na nowo zyskał radość z rywalizacji. Stał się także ambasadorem Mercedesa, uczestnicząc w promocji marki i szkoleniach młodych kierowców.
Dla wielu fanów Wendlinger pozostaje symbolem niespełnionego potencjału – kierowcą, który mógł osiągnąć więcej, gdyby nie tragiczny splot okoliczności. Jego spokojna natura, opanowanie i oddanie sportowi sprawiają jednak, że jego historia to nie tylko opowieść o straconej szansie, ale też o odwadze, wytrwałości i sile ducha.