Karol Beffa – artysta, profesor i fan sportowych silników

Karol Beffa to nazwisko znane przede wszystkim ze świata kultury, a nie motorsportu – i właśnie dlatego jego historia jest tak niezwykła. To postać, która łączy dwa pozornie odległe światy: klasyczną muzykę i sportowe samochody. Francuski kompozytor polskiego pochodzenia, laureat prestiżowych nagród muzycznych, profesor na Sorbonie, ale także oddany miłośnik motoryzacji, który swoją pasję do czterech kółek traktował równie poważnie jak symfonie i koncerty.

Beffa urodził się we Francji, ale jego korzenie sięgają Polski, skąd pochodzi jego rodzina. Od najmłodszych lat wykazywał zdolności muzyczne – komponował, grał na fortepianie, studiował w najbardziej renomowanych uczelniach muzycznych. Jego dorobek artystyczny obejmuje muzykę filmową, teatralną i koncertową, a jego styl łączy nowoczesność z głębokim osadzeniem w klasycznych tradycjach europejskiej harmonii.

Ale Karol Beffa miał też drugie oblicze – pasjonata motoryzacji. W wolnym czasie zasiadał za kierownicą Porsche, brał udział w amatorskich rajdach klasycznych, odwiedzał zloty i był obecny w środowisku miłośników sportowych aut z duszą. Interesował się techniką, dźwiękiem silników, historią marek i designem nadwozi.

Wielokrotnie podkreślał, że jazda samochodem – szczególnie szybkim, dobrze zestrojonym coupe – daje mu podobne emocje jak gra na fortepianie czy prowadzenie orkiestry. Rytm, pulsacja, napięcie, precyzja – to wszystko znajdował i w muzyce, i w prowadzeniu auta.

Jego obecność w świecie motoryzacyjnym była inna niż standardowa. Nie był zawodnikiem, nie rywalizował o sekundy – raczej kontemplował. Jazda była dla niego formą ekspresji, rozmową z maszyną i drogą. Uczestniczył w wydarzeniach, pisał eseje o relacji między muzyką a motoryzacją, a jego wypowiedzi łączyły poetyckość z techniczną świadomością.

Beffa to przykład, że pasja do samochodów nie musi być hałaśliwa, nie musi opierać się na wyścigu – może być dojrzała, wyważona, pełna refleksji. W środowisku kolekcjonerów zyskał miano erudyty motoryzacji – człowieka, który widzi w aucie więcej niż tylko środek transportu czy maszynę do osiągania wyników.

Dziedzictwo Karola Beffy nie jest związane z pucharami i tytułami. Ale jego wpływ na to, jak można postrzegać motoryzację – jako sztukę, emocję, element kultury – pozostaje niepodważalny.