Kazuya Taguchi to przykład nowego pokolenia japońskich kierowców driftowych, którzy nie tylko kontynuują dziedzictwo swoich mistrzów, ale także przekraczają granice geograficzne i mentalne, by nadać tej dyscyplinie nową energię. Młody, ambitny i bezkompromisowy – Taguchi zyskał rozgłos jako zawodnik łączący japońską szkołę precyzji z amerykańską bezpośredniością. Jego historia to opowieść o tym, jak pasja rodzi się w kraju kwitnącej wiśni, a dojrzewa na asfalcie w Kalifornii.
Taguchi rozpoczął swoją przygodę z driftowaniem w Japonii, gdzie od najmłodszych lat śledził zmagania legend takich jak Nobuteru Taniguchi czy Daigo Saito. Zafascynowany ich stylem, poświęcił się treningom, startując w lokalnych zawodach i rozwijając własny styl jazdy. Już wtedy wyróżniał się wyczuciem balansu i agresją, która była jednak zawsze pod kontrolą. Wiedział, że jeśli chce osiągnąć więcej, musi wyjść poza granice Japonii.
Przełom nastąpił, gdy dołączył do serii Formula Drift w Stanach Zjednoczonych. Tam, na tle doświadczonych zawodników z całego świata, Taguchi szybko zwrócił na siebie uwagę nie tylko umiejętnościami, ale też entuzjazmem i profesjonalizmem. Jego występy w barwach zespołu Achilles Radial i współpraca z legendami tuningu sprawiły, że stał się ważnym ogniwem międzynarodowej sceny driftowej. Jego auta – nierzadko oparte na potężnych silnikach V8 – były manifestem nowoczesnego podejścia, a styl jazdy łączył siłę i finezję.
Kazuya Taguchi reprezentuje nową falę japońskich kierowców, którzy nie tylko szanują tradycję, ale też potrafią ją twórczo rozwijać. Jest przykładem tego, że drift nie zna granic, a dusza samuraja może żyć równie mocno na torze Tsukuba, jak i Long Beach. Dla fanów to zawodnik, który daje nadzieję, że japoński duch nie zaginął – przeciwnie, w nowym pokoleniu płonie równie jasno jak dekady temu.